Nie mogliśmy zostawić tych psów o wspaniałych charakterach na pastwę losu. Całą trójkę wyciągnęliśmy z jednego schroniska i obiecaliśmy, że pomożemy im odzyskać zdrowie. Po trudnych latach spędzonych za kratami te przekochane psiaki borykają się z problemami zdrowotnymi, które powodują ból i cierpienie. Dlatego teraz konieczne jest pilne przeprowadzenie szerokiego diagnozowania oraz jak najszybsze wdrożenie leczenia.

Tylko dzięki Waszej dobroci możemy dać im szansę na lepsze życie! Gaj, Sobik i Maj wymagają kompleksowego diagnozowania, w tym badań USG brzucha, RTG, szerokich badań krwi, a także kardiologicznych i dermatologicznych. Musimy również zadbać o ich odpowiednie żywienie, aby mieli szansę wrócić do pełni sił.

Każdy z nich codziennie zmaga się z trudnościami....

Maj (czarny kundelek) ma chore serduszko i musi być pod stałą opieką kardiologa. Ponadto nieznane schorzenia sprawiają, że jest bardzo chudy, a my szukamy odpowiedzi, dlaczego tak się dzieje. W dalszej kolejności czeka go również leczenie zębów.

Gaja (w typie labradora) dręczy ropne zapalenie skóry. Zmaga się też z niedomykalnością zastawek serca i zapaleniem krtani. Obecnie przyjmuje zastrzyki. Kaszel wywołuje u niego nietrzymanie moczu, więc musimy kupić mu specjalne pieluchy. Ponadto kuleje na przednie łapki. Przyjmuje Cortaflex. Jego uszy są w fatalnym stanie, konieczne będzie płukanie ich pod narkozą. Do tego jego zęby są w fatalnym stanie i czeka go wizyta u stomatologa. Diagnoza jest jeszcze niepełna - nie wiemy, czego spodziewać się dalej.

Sobik (czarny podpalany) natomiast zmaga się z bólem brzucha i problemami z łapką. Powinien przyjmować Cortaflex. Ma też uszkodzone zęby od gryzienia krat. Powiększona prostata, wysoka lipaza... to też tylko część diagnozy, czekamy na dalsze wyniki.

Sytuacja tych psów jest niewesoła - musimy działać szybko. Prosimy Was o wsparcie finansowe, abyśmy mogli przeprowadzić niezbędne badania, leczenie i rekonwalescencję. Każdy grosz zebrany w tej zbiórce ma ogromne znaczenie, potrzeby są ogromne - nie damy rady bez wsparcia ludzi wrażliwych na los zwierząt.

Razem możemy sprawić, że te trzy serca pełne cierpienia w końcu zaznają należytej opieki. Dziękujemy za dobroć i wsparcie!