Witam!

Mam na imię Stanisław. Kilka lat temu, wraz z moją żoną Ewą przeprowadziliśmy się do urokliwej miejscowości Wargielity leżącej na pograniczu gminy Górowo Iławeckie i gminy Bartoszyce. Mieszkamy w obszarze chronionym Natura 2000 Ostoja Warmińska.

Jesteśmy zauroczeni tym miejscem. Poświęciliśmy się życiu na wsi dla piękna krajobrazu i możliwości obcowania z naturą.

Niestety, w lutym 2024 roku, zostaliśmy poinformowani przez Starostę Powiatowego w Bartoszycach o fakcie planowanej od 2009 roku, budowy farmy wiatrowej o mocy 80 MW - 40 elektrowni wiatrowych w bezpośrednim sąsiedztwie naszej posesji.

Nasz świat legł w gruzach.

Poruszeni tym faktem zaalarmowaliśmy sąsiadów i mieszkańców okolicznych miejscowości. Ruszył lokalny protest, zbieranie podpisów pod petycjami i uświadamianie społeczności o zagrożeniach jakie niesie za sobą instalacja farmy wiatrowej w naszej okolicy.

Głównym powodem naszego sprzeciwu jest fakt, iż farma wiatrowa będzie zlokalizowana zbyt blisko zabudowań mieszkalnych. W procesie wydawania pozwolenia na budowę w 2009 roku pominięto konsultacje społeczne jako bardzo ważny element decyzyjny przy planowaniu tego typu inwestycji. Nasza społeczność nie została prawidłowo powiadomiona o zamierzeniach inwestora i właściciela gruntu. Z pewnością już w tamtym okresie wniesiono by szereg sprzeciwów. 

Budowa farmy wiatrowej prowadzona jest na Obszarze Chronionym NATURA 2000 Ostoja Warmińska, gdzie występują ptaki chronione takie jak orzeł bielik, orzeł krzykliwy, a także ptaki migrujące jak żurawie, gęsi oraz gniazdujące w pobliskich wsiach bociany białe i liczne gatunki nietoperzy. Turbiny wiatraków będąc w nieustannym ruchu stanowią zagrożenie dla tych gatunków.

Budowa farmy wiatrowej przyniesie nieodwracalne straty dla środowiska naturalnego mieszkańców naszego regionu.

Na potrzeby naszych działań nawiązaliśmy współpracę z Kancelarią Radców Prawnych z Olsztyna, która zgodziła się reprezentować nasz punkt widzenia przez organami samorządowymi i Wojewodą Warmińsko-Mazurskim oraz pomóc odnaleźć się w gąszczu i zawiłościach przepisów prawa administracyjnego i cywilnego.

Zrozumiałym jest fakt, że za usługi i porady prawne trzeba zapłacić. Zarówno oboje z żoną jak i nasze środowisko nie jesteśmy w stanie samodzielnie pokryć kosztów obsługi prawnej. Stąd pomysł, by zwrócić się do Państwa o wsparcie finansowe tej sprawie. Musimy bardzo szybko zebrać kwotę 5000 zł.

Za wszystkie wpłaty, każdą pomoc, serdecznie dziękujemy.

Zależy nam na życiu w zgodzie z naturą i możliwością podziwiania cudu narodzin i wychowywania młody piskląt, choćby bociana białego, który od lat wita nas klekotem od kwietnia do września. Zależy nam również na własnym zdrowiu i zdrowiu naszych sąsiadów oraz innych mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy pozostawieni samym sobie skazani zostali przez inwestora i pomysłodawcę budowy farmy wiatrowej na szereg niedogodności związanych z życiem w obszarze działania takiej farmy.

Ewa i Stanisław