Witam,

celem mojej zbiórki jest wsparcie i pomoc w tym ciężkim czasie dla Tomka i jego rodziny.

Tomek 41 lat kochający mąż oraz ojciec dwójki synów. Wiódł normalne życie cieszył się każdym dniem, dusza towarzystwa, zawsze uśmiechnięty, pogodny i wesoły. Lubił tez pomagać znajomym w naprawianiu ich samochodów, co sprawiało mu przyjemność ale nie tylko, bo zawsze można było na niego liczyć, a teraz on liczy na nas i naszą pomoc!!

Tomka od początku roku dość często bolała głowa ale nie przywiązywał do tego większej wagi. Normalnie chodził do pracy, zajmował się domem i codziennymi obowiązkami. Na początku sierpnia jego życie wywróciło się do góry nogami, źle się poczuł i stracił przytomność. Trafił do szpitala gdzie po badaniach usłyszał okrutną diagnozę:

Guz robaka móżdżku. Rozsiew nowotworowy w kanale kręgowym. Wodogłowie obturacyjne. Nowotwór złośliwy mózgu.

Tomek spędził w szpitalach wiele tygodni na badaniach poradach i leczeniu. Niestety choroba skutkuje i nie jest on w stanie samodzielnie chodzić, porusza się już na wózku. Tomkowi również sprawia problem sen i przewrócenie się na bok, ponieważ nie posiada odpowiedniego łózka. Potrzebuję też podjazd do domu oraz przystosowanie łazienki do swoich potrzeb. Tomka czeka dalsze leczenie, naświetlania, chemia i to co może mu pomóc rehabilitacja i masaże. Niestety rodzina nie posiada takich środków, dlatego zwracam się z prośbą do Was, pokażmy, że nie jest sam i pomóżmy stworzyć mu godne warunki do walki z chorobą, każdy grosz się liczy.

Jana Paweł II powiedział, że "człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi".

Wierze że uda nam się pomóc .

pozdrawiam Dawid