Paczki żywnościowe dla Peru
Paczki żywnościowe dla Peru
Nasi użytkownicy założyli 1 224 947 zrzutek i zebrali 1 345 202 268 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Konkretną pomocą dla głodujących w Peru są paczki żywnościowe: 2 kg ryżu, 1 kg cukru, 1 kg soczewicy, 1 kg makaronu, puszka mleka i 2 puszki tuńczyka - pozwoli przeżyć wielodzietnej rodzinie 1-2 dni. Koszt takiej paczki to ok. 20-25 złotych.
Jesteśmy w dużo lepszej sytuacji, może możemy podzielić się talerzem ryżu, soczystym spagetti, kawałkiem pizzy czy - jakąś drobną "zachcianką" - i ofiarować ją potrzebującym wsparcia w Peru. Oni naprawdę, w tym dramatycznym czasie pandemii, nie mają żadnego wsparcia. Dziękuję za każdy gest dobra!!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Kochani, udało się nam już raz dobić do mety - i już ponad 2000 najuboższych rodzin mieszkających w slumsach na obrzeżach stolicy Peru Limy zostało obdarowane żywnością (zobacz tutaj).
To bardzo dużo, i dowód ogromnego zaangażowania i poświęcenia kilkuset wspaniałych osób, które wsparły naszą pierwszą zbiórkę. Ale potrzeb jest nadal tak ogromnie dużo!!!
Każdego dnia otrzymuję wiadomości z Peru, od ludzi z którymi pracowałam przez ostatnich 9 lat mojej misyjnej posługi w slamsach Limy, stolicy Peru. Ludzie ci proszą o pomoc, o wsparcie materialne na jedzenie, na przeżycie, na zakup leków. Dzielą się lękiem, bezsilnością i ekstremalnym ubóstwem w jakim -z powodu niemożności pracy i braku wsparcia ze strony rządu- z dnia na dzień się znaleźli. Rozmawiając z nimi czuję głęboki smutek, który pcha mnie do działania.
Dlatego otwieram nowe wyzwanie! -wszak, gdy udało nam się osiągnąć tak dużo, spróbujmy raz jeszcze!
Sytuacja w Limie (108 dzień restrykcyjnej kwarantanny)
Po ponad 100 dniach obowiązkowej i restrykcyjnej kwarantanny (od 16 marca) - kraj dobija do 300 tys. potwierdzonych przypadków zakażeń (dane te są oficjalne, bo wiele wskazuje na to, że może ich być nawet 3 razy więcej). W samej Limie i w Callao –przemysłowej dzielnicy stolicy- przypada rekordowa liczba zakażeń - ok. 70 % wszystkich potwierdzonych przypadków. Nikt nie może wjechać ani wyjechać z samej stolicy.
Lima zostaje zamknięta i odcięta od reszty kraju. Nadal dzieci do lat 14 i osoby powyżej 65 roku życia mają całkowity zakaz wychodzenia z domów. Wszelkie publiczne zgromadzenia są zabronione a kościoły zamknięte.
Z powodu ogromnej liczby zakażonych, w stolicy bardzo szybko załamał się system służby zdrowia: brakuje miejsc w szpitalach, specjalistów, brakuje tlenu i respiratorów. Z drugiej strony medykom od miesięcy nie wypłacane jest należne wynagrodzenie ani nie jest zapewniona profesjonalna ochronna. Ludzie są zostawieni sami sobie. Dodatkowym utrudnieniem jest klimat: w piaszczystej, pustynnej Limie jest teraz zima i jest bardzo zimno, jak zawsze o tej porze roku nie ma słońca, powietrze jest bardzo wilgotne i dżdżyste a chłód dotkliwie odczuwalny. Każdego roku o tej porze bardzo wiele osób choruje na zapalenie płuc, a w obliczu pandemii i niedożywienia tym bardziej.
Stolicę nęka najgorszy z wrogów - GŁÓD. Mieszkańcy najuboższych dzielnic wywieszają w oknach białe flagi sygnalizujące brak środków do życia- jest to błagalna prośba o pomoc. Tam gdzie jest to możliwe organizują na wzgórzach tzw. "olla comun" - czyli "wspólny gar", gdzie z uzbieranych wspólnie kilku produktów (co kto ma lub uda mu się zdobyć) gotuje się posiłek dla 150-200 osób – i dla większości tych ubogich rodzin jest to jedyny posiłek w ciągu dnia. To jest miejsce na bardzo konkretną pomoc.
Jedzenie jest tym, czego tak bardzo potrzeba!! Brakuje wszystkiego - środków czystości, leków, tlenu, ale razem możemy pomóc tysiącom rodzin dając im kromkę chleba, posiłek - a wraz z tym - nadzieję. Choć jesteśmy daleko, ale możemy konkretnie wspomóc tych, którym Covid-19 z dnia na dzień odcinając możliwość ubogiego zarobku, pozostawił na skraju nędzy, bez środków do życia. Każda złotówka jest ważna - bo to już talerz ryżu...
100% zebranych w ramach niniejszej zrzutki środków zostanie przekazana do Peru na zakup żywności dla rodzin, które znalazły się w krytycznej sytuacji życiowej w obliczu pandemii Covit-19. Przekażę je sr.Barbarze, urszulance UR, polskiej misjonarce, która w tej trudnej sytuacji w jakiej znalazło się Peru, dociera z żywnością do ludności głodującej w dzielnicy Pachacutek na północy Limy.
Na Facebooku w grupie Pomoc dla Peru (tutaj) informuję o sytuacji w Peru oraz zamieszczam zdjęcia z przekazywania paczek dla najbardziej potrzebujących. Na tej samej grupie (tutaj) organizowane są licytacje, które wspierają niniejsza zrzutkę.
Bardzo zapraszam do dołączenia do grupy i dziękuję za wsparcie naszej zbiórki pomocowej, za KAŻDY gest dobra!! Dzielmy się dobrem! Miłość pomnaża się, gdy jest dzielona!
Potrzeb w Peru jest obecnie cały ogrom. Pomoc jednej osobie nie zmieni całego świata, ale na pewno zmieni cały swiat tej jednej osoby!!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wpłata za torcik śmietankowo-truskawkowy.
Licytacja samochód
Figurka rodziny
Kolorowe chullo
Witam, kocham Amerykę Południową : ludzi, przyrodę, zabytki. Byłam tam 2 razy. Ludzie są bardzo sympatyczni, pomocni i szczerzy. Szczególnie wspominam mieszkańców Peru, którzy zawsze bardzo ciepło nas przyjmowali. Uważam, że trzeba wspomóc potomków wspaniałych Inków. Halina