Maćka ma ponad 5 lat została znaleziona jako kocie na działkach z katarem, świerzbem i pchłami. Niestety okazało się że jest felv+, ale mimo to jakoś udało jej się wyzdrowieć i zostać wykastrowaną bez komplikacji. Z powodu słabego startu i rozwoju jeszcze w brzuszku mamy szybko dopadły ją zwyrodnienia stawów i problem z kręgosłupem przez który jak chodzi chwieje się na boki , ale na szczęście w codziennych  czynnościach jej to nie przeszkadzało. Nikt nie chciał jej adoptować bo jest chorym kotem :( Udało mi się znaleźć dom u starszej ponad 80 - letniej Pani gdzie ma spokój i dobrej jakości jedzenie, ale koszty leczenia jej opiekunkę przerastają. Niestety od wczoraj stan Maci się pogorszył :( Prawie cały czas leży, a jak wstaje to przejdzie kilka kroków i znowu się kładzie. Połowę języka ma wysunięte. Obdzwoniłam dzisiaj wszystkich wetów, ale nikt dzisiaj nie przyjmował. Mam nadzieję że do jutra stan jej się nie pogorszy. Objawy ma podobne do udaru może od kręgosłupa ? Na już na pewno trzeba zrobić rozszerzone badania krwi bo dawno nie miała, na pewno podać jakieś leki i pewnie trzeba będzie zrobić rtg bo może coś z kręgosłupem się stało. Mimo ze mam pod opieka bardzo dużo kotów to pierwszy raz widzę takie objawy. Mam nadzieję że uda się uzbierać na diagnozę i leczenie bo bardzo mi jej szkoda widać że jest smutna.

https://www.facebook.com/groups/2541324929465463