Kilka dni temu pisałem o starszej Pani Halince, która z powodu trudnej sytuacji finansowej była zmuszona sprzedawać obrusy, aby zebrać pieniądze na naprawę zepsutej pralki. Niestety, brak sprawnej pralki zmuszał ją do prania ręcznego, co było ogromnym wyzwaniem dla jej chorych rąk.

Dzięki Wam udało mi się ją odnaleźć. Poprosiłem, by już nie stała na zimnie i nie sprzedawała obrusów – obiecałem, że pomogę jej zdobyć nową pralkę. Pani Halinka opowiedziała mi, że dotychczas udało jej się zarobić 200 zł, sprzedając obrusy. Jednak potrzeba znacznie więcej, aby kupić odpowiednią pralkę – taką, która otwiera się od góry, bo tylko taka zmieści się w jej mieszkaniu.

Zwracam się więc z ogromną prośbą o pomoc. Jeśli ktoś z Was miałby taką pralkę na zbyciu i chciałby ją przekazać – byłbym niesamowicie wdzięczny. W razie braku darowizny uruchamiam również zbiórkę na zakup nowej pralki. Najtańsza z nich kosztuje 1199 zł. Transport biorę na siebie.

Pani Halinka to bardzo ciepła osoba, która na co dzień dzieli swoje życie z wiernym przyjacielem – jednookim psem. Są dla siebie całym światem, razem śpią w łóżku i nawzajem się ogrzewają.

Każda, nawet najmniejsza wpłata, może pomóc poprawić jakość życia Pani Halinki. Z góry dziękuję za każdą formę wsparcia – zarówno finansowego, jak i rzeczowego.

Nadwyżkę pieniędzy przekażemy na zakupy spożywcze.