Drodzy Państwo,

z tej strony osoby tworzące Agere Contra.

Bez Państwa pomocy nie przetrwamy.

Sytuacja, w której się znaleźliśmy jest tragiczna... Niestety brakuje nam środków, nawet na to by się otworzyć 15 maja...

Kiedy zamykaliśmy naszą ostatnią zrzutkę (w lutym) wierzyliśmy z całego serca, że uda nam się przetrwać, ale nie przypuszczaliśmy, że to zamknięcie będzie trwać tak długo. Na tyle długo, że nasze nowe rozwiązania i pomysły biznesowe niestety nie pokrywają naszych kosztów. Jesteśmy ludźmi czynu i chcemy działać, a niestety wszystkie nasze działania zostały zablokowane - gastronomia, wydarzenia, organizacja wyjazdów, a także konferencje i szkolenia.

Nie chcemy się poddawać i chcemy działać i liczymy na pełne otwarcie, dlatego ciągle staramy się rozwijać nasze inicjatywy, ale niestety nasze finanse są tak zrujnowane, że ciężko nam pokryć podstawowe opłaty.

Nasza determinacja jest ogromna i wierzymy, że dzięki Państwa pomocy uratujemy Agere Contra!

Brakuje nam środków, byśmy mogli w pełni otworzyć kawiarnię, a nasze zobowiązania stają się coraz większe. Trwanie w zamknięciu z nieustanną kilkudziesięciotysięczną stratą co miesiąc, kiedy jeszcze doszła próba włamania i opłaty licencyjne w tym brak obniżki czynszu (do tej pory płaciliśmy pełną stawkę) i ciągłe rachunki za opłaty stałe, doprowadziły nas do sytuacji w której brakuje już sił. Mamy świadomość, że nie jesteśmy jedynym miejscem z problemami, chociaż jesteśmy jednym z niewielu, które otworzyło się kilka miesięcy przed pandemią i niestety nie zdążyliśmy nawet rozwinąć skrzydeł. Wszystkie koszty, takie jak inwestycje w marketing i promocje, przepadły bezpowrotnie. Nasz lokal to nie tylko opłaty stałe, ale również potężna rata kredytowa, którą musimy co miesiąc pokrywać, nie mając źródła utrzymania.

Nasza kawiarnia nie zarabia na samych wypiekach, ale głównie na wydarzeniach, które niestety jeszcze przez niewiadomy czas nie będziemy mogli organizować w pełnych możliwościach. Dlatego otworzenie gastronomii to dla nas zwiększenie kosztów, bez osiągania dochodu, który najprawdopodobniej pojawi się dopiero po kilku miesiącach.

Stworzone przez nas miejsce powstało z ogromnej potrzeby naszego serca. Pragnęliśmy miejsca przepełnionego wartościami, które związane są z naszą wiarą. Nazwa Agere Contra pochodzi od maksymy św. Ignacego Loyoli, która mówi by zaprzeć się samego siebie, by żyć zgodnie zgodnie z Dobrą Nowiną. Dlatego częstymi gośćmi byli u nas m.in. misjonarze z całego świata, znani reżyserzy filmów z wartościami, siostry zakonne i księża, pasjonaci życia, psycholodzy i wielcy przedsiębiorcy, a także rodziny - gdyż zależało nam na wzbudzeniu inspiracji i chęci przybliżenia się do największej na świecie Miłości.

Udało nam się zorganizować około 120 bezpłatnych spotkań oraz wiele akcji, dzięki którym mogliśmy wesprzeć sporo organizacji potrzebujących pomocy.

Dziś stoimy na granicy bankructwa i to my prosimy Państwa o pomoc.

Wielokrotnie kiedy Państwo nas odwiedzają pytają się jak sobie dajemy radę... Bardzo trudno jest nam odpowiadać na to pytanie, gdyż po prostu nie chcemy narzekać. Niestety stojąc w prawdzie od października nie mieliśmy dochodu, a nasza strata powiększa się z miesiąca na miesiąc. Utrzymaliśmy się do tej pory tylko dzięki Państwa pomocy, gdyż otrzymane środki z tarczy antykryzysowej absolutnie nie pokryłyby naszych miesięcznych kosztów, a właśnie trwa 7-my miesiąc naszego zamknięcia.

Próby przez nas podjęte, takie jak założenie sklepu, pozwoliły nam jedynie na zmniejszenie strat, gdyż nie są one dostosowane do naszych kosztów, za które musimy cały czas płacić (do tej pory nie dostaliśmy jeszcze zwolnienia z czynszu, który podobno lada dzień mamy dostać - czekamy na niego od lutego). Sam czynsz za ten okres to ponad 100 000 zł, a to jedynie część naszych kosztów, do tego dochodzą podatki, koszty stałe i amortyzacja, licencje oraz wynagrodzenia, co podwyższa tę kwotę niestety bardzo znacznie. Dostawaliśmy od Was propozycje byśmy otworzyli się pomimo obowiązujących zakazów, ale nie chcemy być powodem do zgorszenia ani nie chcemy łamać prawa. Wierzymy, że jest inna droga, że swoją determinacją i siłą damy radę, ale sami nie wiemy co myśleć, kiedy brakuje środków na podstawowe zakupy...

Zakładanie zrzutki jest dla nas bardzo trudne, gdyż dobrze rozumiemy, że pewnie i Państwa sytuacja może być niełatwa. Od pół roku nie mamy środków do utrzymania biznesu, nie wspominając już o tym, że poprzednie zamknięcie (marzec - czerwiec 2020), pozbawiło nas oszczędności życia.

Naszym wielkim marzeniem jest tworzenie Wyjątkowego Miejsca, gdzie wprost mówimy o wartościach. Chcieliśmy promować postawę prorodzinną, wspierać Misje Katolicką.

Z naszych marzeń nie zrezygnowaliśmy, ani przez chwilę, lecz sytuacja, spowodowała, że dziś marzymy o tym by przetrwać i móc być dla Państwa.

To dwa filmy, które pokazują nasz lokal przed otwarciem, które pokazują nasze marzenia, jeszcze sprzed remontu:

Przez cały czas nie załamywaliśmy się i próbowaliśmy dostać kredyt (niestety banki nie chcą teraz udzielać środków dla gastronomii), pożyczek płynnościowych (ale ze względu na nasze inwestycje, jak założenie kawiarni w 2019 r., organizacje pośredniczące nie chcą nam ich udzielić).

Poniżej jest filmik o tym co udało nam się zrealizować tylko przez 4 miesiące naszych działań, do czasu pierwszego zamknięcia:

Drodzy Państwo,

z tej strony Tomasz Sztreker - założyciel i twórca Agere Contra:

jestem człowiekiem, który uwielbia robić coś dla innych, pracować i kocham tworzyć nowe projekty, a także pomagać innym. Jestem człowiekiem wiary i nadziei - to moja wiara kazała mi stworzyć to miejsce, to ona pchnęła mnie do realizacji miejsca, które nie zawsze na papierze spinało się finansowo, ale to moja wiara powiedziała mi, żebym szedł za głosem serca. Wierzę, że obecna sytuacja i te przedłużane restrykcje to jedynie trudność na naszej drodze. Wierzę, że nasza determinacja i praca oraz Państwa pomoc pozwoli przetrwać Agere Contra, dlatego zwracam się do Państwa z ogromną prośbą.

Chcemy rozwijać się by stworzyć w kawiarni Agere TV, którego zalążki już mogliście oglądać na naszych mediach społecznościowych, a w pełnej wersji planujemy wystartować od września, chcemy rozwijać nasze spotkania z misjonarzami (we współpracy z Misjami Salezjańskimi), spotkania dla singli, spotkania dla małżeństw, spotkania "poszukując Prawdy", gdzie razem dyskutowaliśmy na bardzo ważne tematy, chcemy zapraszać do nas wspaniałych gości oraz budować z Wami miejsce przepełnione Duchem Miłości i Dobra, który wynika wprost z naszych wartości.

Proszę Państwa o wsparcie naszej inicjatywy, bez Państwa pomocy nie damy rady...