Leczenie psa
Leczenie psa
Nasi użytkownicy założyli 1 222 589 zrzutek i zebrali 1 338 872 108 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Potrzebujemy wsparcia w opłaceniu leczenia psa... dziękujemy, że tu jesteś :)
Solo na codzień jest pełnym energii psiakiem, dzisiaj potrzebuje Waszego wsparcia...
Od pięciu dni żyje tylko dzięki kroplówce...
Adoptowaliśmy Solo w czerwcu 2017r, był wtedy mała śliczną kulką, którą jakiś bezduszny człowiek zostawił zamkniętą w bagażniku małego samochodu wraz z 7 innymi szczeniakami. Na szczęście ktoś usłyszał ich piszczenie i w ostatniej chwili udało się uratować całą ósemkę.
Solo to czekoladowy labrador z jakiejś pseudo-hodowli, nie wiemy w jakich warunkach się urodził i jakie były jego pierwsze tygodnie życia, wiemy, że bardzo go kochamy i zrobimy wszystko żeby było mu u nas dobrze. Można oszacować, że Solo ma około roku, to pełny życia i wiecznie uśmiechnięty chłopak, któremu do szczęścia potrzeba człowieka, a od paru dni niestety zdrowia.
21 marca pod wieczór zauważyliśmy, że jest jakiś ospały, jakby był zmęczony; nie szalał jak zawsze na widok swojego ukochanego pana - niby się cieszył, ale jakby inaczej. Na wieczornym spacerze podgryzał trawę i to był kolejny sygnał dla nas, że coś jest nie tak; dostał kolację i poszedł spać, po trochę ponad godzinie obudziły nas odgłosy wymiotowania - brzuch był miękki ale widać było ze coś z nim nie tak. Na następny dzień rano pojechaliśmy do weterynarza, zrobiliśmy pełne badania krwi, w tym biochemię która pozwoliła stwierdzić, że narządy wewnętrzne działają jak powinny, więc to dobre wiadomości. Dostał kroplówkę i zastrzyki, myśleliśmy, że na tym się skończy, jednak na następny dzień było jeszcze gorzej. Od 22 marca jeździmy dwa razy dziennie na kroplówki, Solo dostaje antybiotyki, leki osłonowe, przeciwwymiotne, przeciwbólowe i wspomagające jego odporność. Zdjęciami RTG wykluczyliśmy ciało obce w jego brzuszku więc na szczęście operacja na dzień dzisiejszy nie jest konieczna. Mamy cudownego weterynarza, który z całych sił szuka powodu jego choroby i robi co może żeby Solo czuł się jak najbardziej komfortowo i bezboleśnie w jego stanie. Koszty jakie musimy ponosić to około 200zł dziennie - niby nie dużo, ale jest to dla nas trudne do udźwignięcia. Dlatego prosimy Was o pomoc, każda złotówka pomoże nam zapłacić rachunek od weterynarza, który z dnia na dzień jest coraz większy.
Dziękujemy za Wasze ogromne serce, czas i empatię, jeśli tu jesteście to na pewno macie w sobie mnóstwo miłości - dziękujemy...
Dziękujemy za każdą złotówkę, jesteście cudowni!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki!
Dla czekoladki
Dziękujemy z całego serca, naszego i czekoladowego :)
Powodzenia w leczeniu
Dziękujemy <3