id: rd28xx

Na wydanie książki "Szczepionki - dobro czy zło?"

Na wydanie książki "Szczepionki - dobro czy zło?"

Nasi użytkownicy założyli 1 252 100 zrzutek i zebrali 1 421 586 176 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Kiedy wiele lat temu praco­­wałam jako dzie­n­ni­­karka w czaso­­pi­­smach dla rodziców małych dzieci, świat wydawał się prosty, oczy­­wisty i dość...\npłaski. Dobre były wiadomo - szcze­­pienia, dania ze słoiczków oraz\nwiele różnych rzeczy, które są ... jakoś dobre.

Ale życie poto­­czyło się dziwacznie i spotkałam na swojej drodze wielu rodziców,\nktórzy chorobę dziecka wiązali wprost ze szcze­­pie­­niem. Nie mogłam\no tym nie napisać.

W\nksiążce czytelnik znaj­dzie wypo­­wiedzi kilku­­dzie­­sięciu rodziców, a także\nlekarzy - zwole­n­ników i nieco bardziej scep­ty­cz­nych wobec obec­nego systemu szcze­­pień. Opisuję też, jak wyglą­­dała medialna epidemia odry w 2015\nroku i co z tego wynikło.

Zebrana kwota zostanie prze­­zna­­czona min. na wyko­­nanie zdjęć, redakcję i korektę tekstu, konsu­l­tacje, skład i łamanie oraz wydruk. Żeby książka\nzostała zauwa­­żona na rynku trzeba wydru­­kować ok 2,5 do 3 tys\negze­m­plarzy. Chcia­­łabym też ją skutecznie wypro­­mować.

Wydawcą książki prawdopodobnie będzie Fundacja.

A oto kilka frag­mentów tekstu:

Ala\nopowiada mi historię swojego synka:

Syn\nurodził się jako wcze­­śniak w siódmym miesiącu. Od urodzenia był\nreha­­bi­­li­­to­­wany, ale rozwijał się świetnie.\nPamiętam, jak bardzo nie chciałam go szczepić, ale pani neurolog nakrzy­­czała na mnie, że jestem nieod­po­­wie­­dzialna i narażam\ndziecko na śmie­r­telną chorobę.

Pierwszą\ndawkę szcze­­pionki syn zniósł bardzo dobrze. Potem dalej był reha­­bi­­li­­to­­wany i robił postępy, ale gdy\nmiał 8 miesięcy przy­­szła kolej na drugą dawkę\nDiPerTe +Polio. W przy­­chodni synek był bardzo pogodny i gawo­­rzył do\npani doktor przy rozbie­­raniu.

Jednak zaraz po szcze­­pieniu, w drodze do\ndomu, dziecko rozpła­­kało się tak stra­sz­liwie, że byłam\nprze­­ra­­żona (potem prze­­czy­­tałam, że to powi­­kłanie lekarze nazy­­wają\nkrzy­­kiem mózgowym). Nie mogłam go uspo­­koić. Wezwana przez telefon\npani doktor słyszała wrzask dziecka, ale przy­­szła dopiero\nwieczorem, kiedy synek już spał po kilku godzi­­nach krzyku.

Gdy się obudził nie mogłam uwie­­rzyć w to, co się stało. Syn leżał\nwpatrzony nieru­­chomo w jeden punkt i nie reagował ani na mnie, ani na męża - był nieobecny.

Najgo­­rzej wyglą­­dały jego oczy. Na rogówce poja­­wiły się kolory tęczy, zupełnie jak po\nrozlaniu benzyny w kałuży. Żaden\nlekarz nie miał pomysłu jak pomóc dziecku po tak trau­­ma­­tycznym\ndoświa­d­czeniu. Jedyne rozwią­­zanie jakie mieli to leki\npsycho­­tro­­powe, czyli jeszcze więcej chemii. (...)

Pani\ndoktor w ogóle nie uznała tego za powi­­kłanie. Do dziś pamiętam\njej nazwisko, mimo że mój syn jest doro­­sły… Ma autyzm…

**

Sprę­­żynę\nstrachu bardzo\nłatwo\njest nacią­­gnąć zwłaszcza w przy­­padku szcze­­pień. Oto w popu­­larnej\nprasie ukazuje\nsię artykuł:\n„Ospa. Stare\nchoroby wracają”. Podtytuł głosi. „Czy nie boimy się powrotu\nwiel­kich epidemii?” No,\nboimy się. Powie każdy. Początek arty­­kułu napo­­myka coś o ospie\npraw­dziwej, ale dalej okazuje się, że wcale nie o to chodzi. Mowa\nbowiem o… ospie wietrznej, na którą nie ma obowią­z­kowej\nszcze­­pionki. Jest za to szcze­­pionka zale­­cana, za którą trzeba\nzapłacić.

Możliwe, że pan „Zdzi­­sio” posta­­nowił prze­­wie­­trzyć\nmaga­­zyny w korpo­­racji i okazało się, że zapasy jednak zale­­gają;\nuruchomił odpo­­wiednie nitki, zadzwonił do dobrze opła­­ca­­nego\nkonsu­l­tanta, który konsu­l­tuje arty­­kuły w gaze­­tach, a może nawet doci­­snął biuro reklamy –\n"Ekhem... tego,\nmy\nwam damy reklamę herbatki na wzdęcia, a wy... napiszcie coś o ospie wietrznej."

I tym sposobem udało się i napisać artykuł, i klienta nastra­­szyć. I jeszcze zarobić na reklamie.

Ile\nmam po tym arty­­kule kupi szcze­­pionki na ospę wietrzną, bojąc się,\nże w prze­­ciwnym wypadku, dziecko zacho­­ruje na śmie­r­telną ospę\npraw­dziwą? Nie wiadomo.

Ale\ntakie rzeczy są normalne w "korpo świecie".

Każda osoba, która wpłaci kwotę powyżej 50 złotych otrzyma egze­m­plarz książki w prezencie

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 5

 
2500 znaków