🆘🆘Prawdopodobnie większości z nas w pewnym momencie zawaliło się życie i nie wiedzieliśmy co zrobić .... wtedy domyślam się z pomocą do nas przyszli ludzie - przyjaciele , rodzina . Wolnozyjace kociaki niestety nie maja takiego szczęścia , a codziennie jakiś z nich zostaje bezdomny .Wtedy stają się bezbronne jeszcze bardziej niż kiedykolwiek . Dziś staje się ja ich głosem i proszę o wsparcie dla Sierotek , które w zeszła zime straciły ciepłe miejsce i zostały rzucone jak śmieci koło mojego podwórka.Czarno biała parka - dzisiaj już maja imię Bolek i Lola stały się wolno żyjącymi kociakami jak jezcze były dziećmi , zupełnie małe , przestraszone jak nigdy wcześniej takiego strachu nie widziałam . Nie pierwszy raz niestety spotykam się z sytuacja podrzucenia kociaków , najbardziej ludzie lubią to robić zima , dlaczego o tak okropnej dla nich porze roku ? Bolek i Lola są wykastrowane najedzone dzięki pieniazka z wcześniejszej zbiórki , odrobaczone . Do pełni szzcdescia te dzieciaki potrzebują szczepionek , są to kociaki żyjące na dworze , maja ciepłe miejsce do spania i jedzenia , ale wciąż to nie jest dom i narażone są na podwórkowe choroby dlatego to tak ważne .Mimo upływu roku dalej są bojaźliwe do człowieka . Mnie jako ich opiekunki , bo to ja je karmie i zapewniam to co najlepiej potrafię nie stać na szczepienia dla wszystkich kociaków . Pod opieka mam 6 kociaków , 5 z nich to kociaki właśnie jak Bolek i Lola podrzucone . Wołam ich głosem o pomoc i wsparcie od ludzi z wielkim sercem i ogromnie z góry dziękuje. Zrobię wszystko by kociakom żyło się jak najlepiej , bo ja po prostu kocham zwierzęta najbardziej na świecie . Dziękuje Natalia 🙏🏻