Dzień dobry wszystkim. Zacznę od tego, że Lole kupiliśmy, jak się teraz okazało z pseudohodowli. Zostaliśmy oszukani, Lola miała być zdrowym psem, a okazało się że ma wrodzoną wadę genetyczną. Wadę poznaliśmy ponieważ niepokoił nas jej chód, zostaliśmy skierowani na prześwietlenie stawu biodrowego (dołączone zdjęcie) okazało się, że ma wrodzoną, genetyczną dysplazje stawów. Wczoraj 29.05 byliśmy u lekarza chirurga-ortopedy, zrobiliśmy badanie krwi. Poznaliśmy szczegóły operacji, jej koszt i co dalej. Czas oczekiwania na operacje to 10-14 dni. W międzyczasie Lola jest na lekach przeciwbólowych. Operacja polega na usunięciu głowy kosci udowej, dzięki temu Lola będzie mogła chodzić, wstawać, siadać, nie będzie czuła bólu. Najpierw trzeba zooerować jedną łapę, te gorszą czyli lewą. 2 dni po operacji musimy udać się do fizjoterapeuty na rehabilitację, która ma odbywać się 2 razy w tygodniu, do tego raz w tygodniu bieżnia w wodzie aby aktywować nogę po operacji. Po wyzdrowieniu, tzn. po 3-6 miesiącach nastąpi operacja drugiej nogi i rehabilitacja. Dokładnie to samo co z pierwszą nogą. Lola jest szczeniakiem, ma 7 miesięcy i całe życie przed sobą, chce biegać, pływać, aportować. Niestety na tą chwilę może jedynie chodzić na turbo szybko spacer, dlatego bardzo Was proszę o pomoc, ja czasu nie cofnę, a psu MUSZĘ pomóc.