Piękny owczarek, który żyje w lasach pomiędzy dwoma gminami w bardzo trudnych technicznie warunkach.

Nie wiemy co musiał przeżyć, ile złego musiał doznać z rąk człowieka, ale wiemy jedno ma bardzo ciężkie życie.

Na widok człowieka w panice ucieka po skarpach, kamieniach, przeciska się przez metalowe siatki raniąc ciało.

Ten pies tak bardzo boi się ludzi, że staje się niewidoczny…

Chodzi jak cień, nie pokazuje się za dnia, bezszelestnie się porusza, nabiera odwagi jedynie w nocy, gdy nie ma nikogo w pobliżu. Samochód, rozmowa, śmiech dziecka to wszystko bodziec powodujący od razu paniczną ucieczkę przed siebie.

Był wiele razy przeganiany, odtrącany, być może bity i porzucony, aż w końcu zaczął żyć dziko starając się nikomu nie wadzić.

Chodzi i szuka jedzenia po okolicznej wsi, skazany na wieczną bezdomność.

Chcemy dla niego lepszego życia, poczucia bezpieczeństwa, codziennie pełnej miski, socjalizacji ale najpierw musimy go złapać. Niestety chłopak jest nieuchwytny.

Wiele razy próbowaliśmy na własną rękę go wyłowić, zawsze bez skutku.Zwykłe przynęty, smaczki, klatki to nie dla niego.

Jest zbyt mądry i zbyt wystraszony, żeby cokolwiek zadziałało.

Dlatego teraz zwróciliśmy się o pomoc do profesjonalisty, który posiada odpowiedni sprzęt i doświadczenie, by bezboleśnie i bez traumy wyłowić psa i dać mu szansę na normalne życie. To niestety kosztuje.

Dlatego teraz prosimy i Was o wsparcie tej inicjatywy! Jesteśmy w potrzasku bo z jednej strony nie stać nas na pokrycie kosztu przyjazdu profesjonalisty, a z drugiej skończyły nam się inne możliwości.

Bardzo chcemy mu pomóc, wierzymy, że takie psy też zasługują na szasnę!