Leczenie, bo mnie się przyczepiło jakieś paskudztwo
Leczenie, bo mnie się przyczepiło jakieś paskudztwo
Nasi użytkownicy założyli 1 226 458 zrzutek i zebrali 1 348 829 836 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności6
-
Moi Mili! Kochani Darczyńcy i Przyjaciele!
Dziś piszę do Was po raz ostatni – choć pewnie inaczej niż do tej pory. Tak się złożyło, że moja droga dobiegła końca. I wiecie co? Nie mam na co narzekać! Każdy dzień, każda chwila była walką, ale też lekcją, która nauczyła mnie doceniać życie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. To dzięki Wam, Waszemu wsparciu, mogłem walczyć, śmiać się i wciąż planować kolejne dni – nawet jeśli czasami tylko w mojej głowie.
Choroba była wymagającym przeciwnikiem, czasami przypominała obdarzonego nadmiernym entuzjazmem boksera, który nie odpuszczał ani na chwilę. Ale Wy byliście moją drużyną – kibicowaliście, dopingowaliście i wspieraliście mnie na każdym kroku. Dzięki Wam miałem siłę przejść przez trudniejsze dni i uśmiechnąć się na myśl o tych lepszych.
Choć nie dane mi było dotrzeć do mety zwanej "ZDROWIE", to wcale nie oznacza, że przegrałem. Bo wygrana nie zawsze oznacza pełne zwycięstwo – czasem to radość z małych chwil, z ludzi wokół, z uśmiechu, który się wywołało.
Teraz przyszedł czas na moje pożegnanie – ale spokojnie, tylko fizycznie! W sercach, myślach i, mam nadzieję, w tych wszystkich skarpetkowych wspomnieniach, które tu publikowałem, zawsze będę gdzieś tam z Wami 😊.
Jeśli chcielibyście mnie jeszcze raz pożegnać, zapraszam 23 listopada o 13:30 do kaplicy na starym cmentarzu komunalnym przy ul. Sudeckiej w Jeleniej Górze. Wpadajcie, nie zapomnijcie dobrych wspomnień i uśmiechu – tak chciałbym Was zapamiętać.
Dziękuję Wam za wszystko. Naprawdę. Niech każdy z Was ma w życiu tyle wspaniałych ludzi, co ja miałem dzięki Wam.
Do zobaczenia – choć już pewnie w innej rzeczywistości!
Wasz (nadal w skarpetkach),
Marcin
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Znacie mnie takiego jak na zdjęciach dołączonych do tej zrzutki i wiecie co?! Nic się nie zmieniło 😀 jedyne zmiany to prawie 20kg mniej i prawy policzek spuchnięty... a wszystko przez to, że wlazł mi w żuchwę nowotwór. Oczywiście złośliwiec w marcu dał oznaki zwykłego problemu z zębem, ale we wrześniu okazało się, że "paskudnik" zeżarł mi kawał gałęzi żuchwy. W październiku, po fizycznym zajrzeniu do środka "policzka" ujawniony został prawdziwy charakter mej dolegliwości: "rak płaskonabłonkowy G1".
Jestem zaopiekowany medycznie przez szpital we Wrocławiu gdzie zrobiono mi różne badania, zabieg pobrania próbek oraz dwie serie chemii. Niestety chemioterapia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów więc planowana na połowę grudnia rekonstrukcja żuchwy wraz z "przyległościami" musiała zostać odłożona. Niebawem zaczynam radioterapię w Centrum Radioterapii w Wałbrzychu.
Samo leczenie NFZ pokrywa z moich/naszych składek na co zdecydowanie nie narzekam. Jednak wszelka suplementacja i terapie pozwalające odbudować organizm po niszczącym działaniu chemioterapii a za chwilę radioterapii, dodatkowe badania i "wożenie się" po szpitalach pochłonęło dotychczas kilkanaście tysięcy złotych. A żeby przygotować się do przyjęcia radioterapii, do późniejszej rekonstrukcji tego co zeżarł rak i do tego co wytną chirurdzy, aby uniemożliwić nawrót "złośliwca", będzie wymagało kolejnych dużych nakładów finansowych... niestety samemu nie podołam. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Dziękuję.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wracaj szybko do zdrowia!
P.S.
Piękne skarpetki :)
Marcinie w końcu to się skończy i będziesz zdrowy! ❤️
Szybkiego powrotu do zdrowia Marcinie
MTSKJ
Też zamiast kwiatka i z najlepszymi życzeniami - trzymaj się Byku! Powodzenia w terapii i szybkiego powrotu do aktywności sportowej!
Zamiast kwiatka, ale z najlepszymi życzeniami.