id: smzkp6

Moja książka, dla Was, dzięki Wam...Debiut literacki: Tomasz Brewczyński, IMPLIKACJA

Moja książka, dla Was, dzięki Wam...Debiut literacki: Tomasz Brewczyński, IMPLIKACJA

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 923 zrzutki i zebrali 1 201 272 680 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Podobno marzenia się spełniają... Jak się nie raz okazało w moim przypadku, niestety nie zawsze za darmo. I chyba w tym tkwi sens stwierdzenia, że marzeniom trzeba dopomóc.

Nazywam się Tomasz Brewczyński, mam 38 lat i mieszkam w Pile. Niedawno napisałem książkę.

Nie wiedziałem nawet, że z przelewania emocji i przeżyć na papier, powstanie kiedykolwiek coś, jakże bardzo dla mnie cennego. Coś, o czym nie mogę przestać myśleć. To powieść kryminalna…

Grupka dawnych przyjaciół znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Na wolności pozostaje już tylko Jan Poniatowski, który coraz częściej pada ofiarą szantażu i gróźb pozbawienia życia.

Ktoś wie, co czwórka znajomych zrobiła całe dwadzieścia lat temu i krok po kroku realizuje plan zemsty. Wymierza sprawiedliwość, nie przebierając w środkach.

Poniatowski chce odnaleźć przyjaciół. Na własną rękę i bardzo wysokim kosztem. Prywatne śledztwo nie daje efektów, a jedynie wzburza psychopatyczny gniew i przysparza kolejnych kłopotów. Policja jest niemal bezsilna, a ofiar ciągle przybywa.

Ile czasu pozostało Janowi? Co kryją cienie przeszłości? Do czego jeszcze posunie się postać ubrana na czarno? Jaka jest prawda i kto zna jej siłę?

Całą treść wysłałem niedawno do kilu Wydawnictw w Polsce, mając zarówno naiwną nadzieję oraz pełnię wiedzy, jak podchodzą one do debiutanckiej twórczości i jak ciężko opublikować książkę, małego przeciętniaka, którego nikt nie zna. Jednym słowem, nie liczyłem na jakikolwiek odzew.

Ku mojemu szczęściu, zdziwieniu i zaskoczeniu, otrzymałem odpowiedzi od kilku Oficyn, którym moja powieść bardzo się spodobała. Byłem w wielkim szoku! Tak! Ktoś przeczytał całą moją książkę, a potem ocenił ją bardzo pozytywnie. Możecie wyobrazić sobie poziom mego szczęścia i intensywność wypieków na twarzy, gdy czytałem treść zwrotnej wiadomości e–mail?

Niestety, szczęście nie trwało zbyt długo, jak to bywa w życiu. Okazało się, że Wydawnictwo zainteresowane moją książką, nie może jej wydać. Ze względu na duże ryzyko rynkowe, książki debiutantów publikuje ono tylko w formie vanity press, czyli współfinansowaniu. Jest to kwota 9225 złotych.

Jeśli czujecie, że wydanie mojej powieści może się udać, serdeczne zachęcam do wpłat. Każda złotówka jest dla mnie niezmiernie ważna i będzie świadczyć o tym, że to co robię ma sens.

Do dziesięciu osób, które wpłacą najwięcej prześlę egzemplarz książki z autografem, a nazwiska wszystkich wspierających projekt, wyrażających zgodę na publikację swoich danych, umieszczę w specjalnej części książki: PODZIĘKOWANIA.

Z góry serdecznie dziękuję za wsparcie w realizacji marzeń...

Tomek

English below:

Podobno marzenia się spełniają... Jak się nie raz okazało w moim przypadku, niestety nie zawsze za darmo. I chyba w tym tkwi sens stwierdzenia, że marzeniom trzeba dopomóc.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 44

KB
Kasia Brewczyńska
BA
Babka
1 000 zł
AS
Ola
200 zł
MM
Mariusz Mrozek
120 zł
WG
Wioletta Grabowska
100 zł
P
Paweł Maluga
100 zł
 
100 zł
BB
Basia Brewczyńska
100 zł
IM
Izabela Małecka
100 zł
KZ
Katarzyna Zawadzka
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 14

 
2500 znaków