id: svk2gk

PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ

PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora

Nasi użytkownicy założyli 1 166 481 zrzutek i zebrali 1 213 066 115 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

PRZECZYTAJ MOJĄ HISTORIĘ - pomóż mi WIDZIEĆ

 

Cześć. Mam na imię Antoś i mam 1,5 roku. Jestem tu choć wcale miało mnie nie być na tym pięknym świecie. :( Moi biologiczni rodzice nie ucieszyli się kiedy pojawiłem się na świecie. Zaskoczyło ich to i zostawili mnie jeszcze w szpitalu zaraz po trudnym porodzie. To było bardzo smutne. Malutki i bezbronny zostałem sam :(

Na szczęście mój smutek nie trwał długo bo Bozia postawiła na mojej drodze Ewę i Mariusza, którzy bez wahania podjęli decyzję o tym, aby mnie adoptować.

Odebrali mnie ze szpitala kilka,dni po porodzie. Jestem im za to ogromnie wdzięczny! Pokochali mnie od pierwszego wejrzenia z resztą ze wzajemnością ;) Oni są cudowni! Mają w sobie mnóstwo ciepła i miłości. Przykładem tego jest fakt, że nie jestem ich pierwszym przysposobionym dzieckiem. Przede mną adoptowali jeszcze Polę, moją kochaną starszą siostrę. :)

Ewa i Mariusz nie mogą mieć swoich dzieci, dlatego postanowili, że adoptują dzieci i stworzą pełną rodzinę. Widzicie? To wspaniali ludzie!

NIESTETY... mimo ich wielkiego serca, los wciąż stawia przed nimi trudności :(

Okazało się, że jestem chory :( …

Pomyślcie sobie...Mama i tata nas adoptowali - Polę i mnie, pokochali z całego serduszka, postanowili poświęcić dla nas swoje życie i nas wychować a ja po miesiącu życia okazałem się być ciężko chorym maluszkiem. :(

Mimo to wciąż jesteśmy razem! Nie oddali mnie mimo to nikomu i walczą o moje zdrowie.

Moja choroba to: wrodzona hipoplazja na obojgu oczach, zaburzenie przewodnictwa drogi wzrokowej, oczopląs. Jednym słowem: NIE WIDZĘ ! :(

Mądre głowy tego świata odkryły, że jest szansa na leczenie takich osób jak ja. Jednak operacja, leczenie i rehabilitacja są bardzo , bardzo kosztowne.

Operacja w Klinice w Krakowie ,kolejny etap to Klinika w Bangkoku przeszczep komórek macierzystych ,rehabilitacja to koszt 300000 zł.

W imieniu swoim i moich kochanych rodziców prosimy o Twoje wsparcie.

Jest takie piękne powiedzenie:

„Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy zatacza koło

 i wraca do nas.”

Pomóż mi uzbierać potrzebną sumę pieniędzy na leczenie abym mógł zobaczyć: moją kochaną mamę, tatę,siostrę.

I pamiętaj, że dobro wraca.

Liczę na Ciebie, Twoje dobre serce i Twoją pomoc!

Dziękuję, że przeczytałeś moją historię, Jeśli możesz podaj ją dalej.

Dziękuję Ci

Pozdrawiam – Antoś.

 


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1270

preloader