Dzień dobry

Organizuje zbiórkę dla bezdomnego Marka który w wigilię Bożego Narodzenia w 2018 r został wypędzony przez własnego brata z domu rodzinnego. Gdy się o nim dowiedziałem od razu przyjąłem go do budki wojskowej która stoi na mojej działce.

Marek jest człowiekiem który od 7 roku życia ciężko pracował gdy miał 7 lat pomagał rodzicom w gospodarstwie.mając 15 lat podjął pracę w cegielni w Arcelinie. Pracował tam od 6 do 19 codziennie od poniedziałku do soboty. Wszystkie pieniądze oddawał swoim rodzicom. Pracował tam do 25 roku życia.Potem podjął pracę na poczcie w Baboszewo.

Wszyscy ludzie bardzo go lubili.Gdy w 1997 roku zmarł jego ojciec Marek zakończył prace na poczcie i zajął się mamą.W czasie gdy zajmował się mamą chodził dorobić sobie u gospodarzy przy wybieraniu obornika lub przy kopaniu ziemniaków.i tak było do 2018 r gdy w pażdzierniku zmarła Marka mama . Wtedy został wypędzony z domu. Ponieważ mama przepisała cały dom na brata. I od tej pory marek mieszka u mnie , dostaje wyżywienie a w zamian pomaga trochę w gospodarstwie.

Chciał bym zebrać pieniądze na wybudowanie drewnianego domku na mojej działce dla Marka.

Liczę na państwa serce i wyrozumiałość.