W tym roku z racji zbliżających się moich 41 urodzin zbieram na samotną mamę i jej dzieciaczka.

Niestety do dnia dzisiejszego nie może podjąć pracy, wychowuje samotnie córeczkę.

Alimenty nie spływają, ponieważ "partner" przestał płacić :(

Łącznie z zasiłkiem i 500+ samotna mam ma na życie około 1000 zł - powiedzcie mi jak mogą dwie osoby za to przeżyć ?

Potrzeby są ogromne :

-> jedne z najpilniejszych to zakup kolejnej transzy paliwa do ogrzewania domu !

-> remont pomieszczeń po zdarzeniu losowym ( nie miała ubezpieczenia )

-> zagwarantowanie godziwych warunków do życia

Nad rodziną czai się kurator, mama ma trochę problemów finansowych które chce uregulować.

Znam tą dziewczynę, mieszka w obrębie 30 km. do Jaworzna - jeśli ktoś chciałby też pomóc to zapraszam.

Uzbieraną kwotę chce przekazać 100% w formie gotówki, jeżeli ktoś zechce to może uczestniczyć przy przekazaniu( proszę o wcześniejszy kontakt - możemy się też połączyć zdalnie).

Mama nie jest osobom uległą i walczy o swoje dziecko jak prawdziwa LWICA! Nie pozwoliła też dusić swojego dziecka "szmatą" na twarzy, ani wysyłać je na bezprawne kwarantanny. Z racji tego ma kilka spraw jeszcze w których też potrzebuje pomocy. Niektóre nielegalne "weszły" stąd są sprawy do zapłaty.

Serdecznie dziękuję za okazaną pomoc i serce.