SARUNIA - pomoc po udarze pnia mózgu
SARUNIA - pomoc po udarze pnia mózgu
Nasi użytkownicy założyli 1 233 753 zrzutki i zebrali 1 371 425 832 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Witajcie !
Przy okazji uruchomiania kolejnej zbiórki na rehabilitację Saruni, pragniemy podzielić się z Wami garścią aktualności o postępach osiągniętych dotychczas przede wszystkim z Waszym udziałem !
Jesteśmy przepełnieni wdzięcznością, bo postępy jakie Sara poczyniła, od leżenia do wspomaganego chodzenia, od żywienia sondą do samodzielnego jedzenia widelcem i picia z kubka, od komunikacji spojrzeniem do już kilkunastu słów, od płaczu z bezsilności do radości z życia, to nie byłoby możliwe właśnie dzięki wielkim sercom ludzi, od początku zaangażowanych w pomoc na wiele sposobów. Niektórzy wykazali się hojnością wyciskającą z nas łzy wdzięczności, poświęcili swój prywatny czas na zorganizowanie akcji charytatywnych od skarbonek po festyny, inni nieustannie wstawiali się w modlitwach za Sarę, ale dziękujemy także za każdą złotówkę i udostępnienie zbiórki.
Akcje charytatywne organizowane przez Strefa Urody w Mierzynie <3
Aktualnie jesteśmy w trakcie 5-go turnusu intensywnej rehabilitacji w ośrodku "Neuron" i Sara pokonuje kolejne granice jakie postawiło jej własne ciało. To z Waszych darów mogliśmy sfinansować dotychczasową rehabilitację, DZIĘKUJEMY WAM ! <3
Najważniejsze osiągnięcia:
- usunięcie sondy i samodzielne spożywanie posiłków i napojów
- komunikacja werbalna z użyciem pojedynczych słów (między innymi: mama, tata, ja, ty, tak, nie, daj, to, tam, dom, koń)
- rozpoznawanie i wymawianie samogłosek, pierwsze liczenie
- pozycja siedząca, utrzymywanie równowagi w staniu i kroczeniu w ortezach
- ćwiczenie siadu, wchodzenia po schodach z asekuracją
Garść fotek :)
Sarunia wymaga kontynuacji rehabilitacji, której koszty niestety w dalszym ciągu nas zalewają, dlatego chcielibyśmy prosić o udostępnianie poniższej nowej zrzutki, kto może oczywiście, bo i tak już zrobiliście więcej niż się spodziewaliśmy <3
Nowa Zrzutka:
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Hej!
Mam na imię Sara i w maju kończę 5 latek. Kocham wszystkich ludzi, rodzice mi mówią że to Pan Bóg wlał w moje serduszko tyle miłości że starcza dla wszystkich, nawet dla pana kuriera który przywozi mi czasem zabawki. Mamę i Tatę kocham najbardziej o czym im przypominam kilkanaście razy dziennie, tak na wypadek gdyby zapomnieli. Moich dwóch Braciszków też bardzo kocham, i pieska bercika też. Rodzice powtarzają często, że jestem ich Skarbem, małą śliczną i mądrą dziewczynką i że mam piękne oczka, a Pani z przedszkola mówi że jestem jej oczkiem. Jestem wesoła i strasznie ciekawska bo zasypuję wszystkich pytaniami bez końca, nawet moje lalki którym też sama odpowiadam.
Nigdy nie byłam chora, najwyżej przeziębiona i strasznie wtedy było mi smutno że nie pójdę do przedszkola kilka dni. Niestety, pewnego kwietniowego poranka gdy szykowałam się z radością do przedszkola, stało się ze mną coś złego, czego cały czas nie rozumiem, pamiętam że jechałam karetką, dużo płakałam a potem spałam...
Po kilku dniach dzięki Bogu się obudziłam...w szpitalu z rurkami w buzi, gardełku, nosku i podłączona do wielu kabelków, nawet jak płakałam nie było słychać. Teraz już mam na szczęście tylko jedną rurkę przez nosek do brzuszka bo nie mogę jeść buzią, nie jest to miłe. Czasami jeszcze płaczę bo nie mogę się nikogo zapytać dlaczego nie mogę się ruszyć z łóżka, ani wypowiedzieć słówka jak się czuję, ani chociaż raz powiedzieć do mamy "Kocham Cię". Mamusia i tatuś mnie uspokajają i pocieszają, wiedzą że wyzdrowieję a te wszystkie razy co mówiłam KOCHAM wystarczyły im na zapas.
Wiem od rodziców, że w dniu moich urodzinek pojadę do takiego ośrodka dla dzieci, gdzie się dużo ćwiczy żebym mogła znowu chodzić, mówić i jeść. Niestety to kosztuje bardzo dużo pieniążków, dlatego proszę WAS abyście pomogli moim rodzicom zapłacić. Marzę o takim prezencie bo potem będę mogła już wrócić do mojego domku.
Pozdrawiam i kocham Wszystkich - Sarunia❣️
OD RODZICÓW
23 kwietnia 2021 - to był dzień w którym nasz świat stanął w miejscu, wszystko straciło sens. Nasza Najdroższa córcia Sarunia doznała niedokrwiennego udaru pnia mózgu, w miejscu odpowiedzialnym za najważniejsze funkcje życiowe człowieka, umierała... Po 12h od wystąpienia przeszła zabieg trombektomii przeprowadzany przez wybitnego profesora, ale pierwszy raz na dziecku i 6 godzin po oknie czasowym, więc zgoda przekraczała nawet szpitalne formularze. Dzięki Bogu i lekarzom przeżyła. Oddycha już sama, widzi, słyszy, rozumie, pamięta ale nie może mówić, ma niedowład lewej strony, leży karmiona przez mamę sondą prosto do żołądka. Od kilku dni potrafi się uśmiechnąć i czekamy na kolejne cuda !
Sarunia aktualnie leży z mamą w szpitalu ale teraz czeka ją długa i kosztowna rehabilitacja prywatna, bo tylko taka wchodzi w grę w jej przypadku.
Szczerze wierzymy, że są wśród nas osoby z wielkim sercem i chętne do pomocy.
Z góry dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę i życzymy Wszystkim zdrowia !
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrówka ❤
Dużo zdrówka
Jesteś silna! Dasz radę!💪💪💪
Dziękujemy bardzo za wpłatę <3 Sarunia trzyma się dzielnie 💪
❤️
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Leonard z przedszkola przesyła buziaczki
Dziękujemy bardzo w imieniu Sarki i już przekazuję mamie żeby dała buziaka od Leonarda <3