Na dług za próbę ratowania kota
Na dług za próbę ratowania kota
Nasi użytkownicy założyli 1 227 002 zrzutki i zebrali 1 350 413 186 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Potrzebuję pomocy dobrych ludzi ...
Może niektórzy z was pamiętają, jak we wrześniu przygarnęłam kotkę z pięcioma maluszkami, które urodziła pod barakami. Żadna fundacja w okolicy nie chciała ich przyjąć. Z racji tego, że mam swoje dwa koty, rodzina zamieszkała w łazience.
Finał jest słodko - gorzki. Czterem maluchom udało mi się znaleźć cudowne domy. Jedna mała ze względu na to, że sporo chorowała została ze mną. Na mamę niestety nie było chętnych. I tak z dwóch kotów zrobiły się cztery. Finansowo było ciężko, ale nie potrafiłabym oddać jej do schroniska. Niestety 10 marca kotka odeszła - ostra niewydolnosc nerek. Był to dla mnie szok i cios, bo nie wykazywała żadnych! oznak choroby. 9-go dostała ataku neurologicznego (wykrzywianie kończyn, sztywnienie) Przez kolejne 24 godz. próbowałam ją ratować, póki był cień szansy. Niestety 10-go nerki przestały pracować, kotka bardzo cierpiała. Dałam jej odejść z godnością.
Zostałam z długiem na 1300 zł. Musiałam wziąć chwilówkę, żeby opłacić lecznicę ...
Zostały mi 3 koty, którym nie mam za co kupić karmy :(
Dziecko zmarłej kotki musi być niedługo wysterylizowane.
Bardzo proszę o pomoc.
Dokumentacja jest w zdjęciach.
Dziękuję
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki za szybką spłatę długu