Nowotwór złośliwy z przerzutami - leczenie - odzyskajmy uśmiech Mamy
Nowotwór złośliwy z przerzutami - leczenie - odzyskajmy uśmiech Mamy
Nasi użytkownicy założyli 1 231 397 zrzutek i zebrali 1 363 775 290 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kochani dzięki Wam mama kończy pierwszy miesiąc terapii czuje się z dnia na dzień coraz lepiej. Dzięki Wam uzyskaliśmy 1/3 zbiórki. Nadal potrzebujemy Waszego wsparcia. Dziękujemy <3 :*
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zaczęło się tak niewinnie...Ból brzucha - usg wykazuje guzy na wątrobie. Koniecznie trzeba zrobić rezonans. Na rezonansie potwierdzenie - są guzy na wątrobie, trzeba zrobić biopsje. Niestety, żeby przeprowadzić biopsje trzeba położyć się do szpitala na oddział. Covid-19 nakłada dodatkowe restrykcje - trzeba mieć test negatywny żeby położyć się do szpitala. Wynik pozytywny kolejne dwa tygodnie czekania ... Stres i ból rośnie z dnia na dzień coraz szybciej. W końcu udało się, wynik negatywny i jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia lekarze zrobili biopsje. Święta spędziliśmy nie myśląc o tym jaki będzie wynik, żyjąc nadzieją że wszystko będzie dobrze ...
Po świętach otrzymujemy wiadomość nowotwór złośliwy i guzy szybko rosną. Lekarze nie wierzą że to jest źródło (za szybki wzrost guzów). Kierują na kolejne badania. Kolonoskopia - bez narkozy, kolejny ból i cierpienie. Wyniki wykazały, że jest guz na jelicie grubym, to tu jest źródło, a w wątrobie przerzuty. Lekarze pocieszają, że to jest bardzo dobra wiadomość - lepsze rokowania i możliwość leczenia. Kolejnym krokiem była operacja 20.01.2021 r. wycięcie guza z jelita grubego, dzięki Bogu bez stomii. Kolejne cierpienie i dochodzenie do siebie po operacji.
Przychodzi marzec i zgłoszenie do onkolog na dalsze leczenie - chemioterapia. Od początku mama ciężko ją znosiła, port cały czas przeszkadzał. Codziennie gorączki, które osłabiały organizm z dnia na dzień. 25 marca pogorszenie stanu, ból w plecach - mama nie dała rady wstać z łóżka. Jedyne co usłyszeliśmy od lekarzy, nic nie możemy zrobić trzeba zgłosić się na SOR. Po prośbach, lekarz przepisała zastrzyki przeciwbólowe ... Przez weekend stan trochę polepszył się. Jednak w poniedziałek co usłyszeliśmy nadal proszę jechać na SOR, my nic nie możemy zrobić. Mama w poniedziałek 29 marca 2021 po całodziennym czekaniu na korytarzu z okropnym bólem w plecach i gorączką czekała na przyjęcie - tak teraz wygląda rzeczywistość. Najpierw test na Covid-19, a później przyjęcie na oddział. Test negatywny, przyjęcie na oddział około 22.00 - cały dzień w bólu i cierpieniu. Po kilku dniach okazuje się, że mama ma urosepse i zapalenie płuc. Trzy tygodnie była w szpitalu...
Po wyjściu, pojawiły się pytania co teraz, co z dalszym leczeniem. Mama jest tak osłabiona, że nie może przyjąć chemii. Pojawił się lekarz na naszej drodze, który jest w stanie wyleczyć naszą mamę. Podjąć inne terapie leczenia. Niestety leczenie, suplementacja, zioła, zdrowa dieta - antyrakowa to wszystko, to bardzo wysokie koszty. Nie poddajemy się bo wierzymy, że ten lekarz ją wyleczy i mama znów będzie uśmiechać się. Wierzymy w pomoc ludzi. Kiedyś mama pomagała wielu ludziom teraz ona potrzebuje waszego wsparcia ! Kochani prosimy Was o pomoc w odzyskaniu uśmiechu naszej mamy 💗 Każda złotówka ma znaczenie ! 😘.
Ps. Nie wstawiamy zdjęć teraźniejszych. Chcemy pamiętać mamę tylko z uśmiechem 🙏
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Licytacja kosmetyków swederm
Niebieskie filiżanki
Licytacja Workoplecak
Licytacja książki Małe kobietki
podkładka licytacje