Pomóżcie mi spełnić Marzenie mojej Córeczki...
Pomóżcie mi spełnić Marzenie mojej Córeczki...
Nasi użytkownicy założyli 1 216 068 zrzutek i zebrali 1 317 922 228 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam serdecznie, Opiszę w skrócie nasza sytuację... Jestem samotna mama 10 letniej dziewczynki odkad pamiętam nie miałam łatwej sytuacji rodzinnej w domu był alkohol, ojciec pił i pije niestety nadal... Gdy zaszłam w ciążę z upragnioną córcia miałam nadzieję że wszystko się zmieni że ojciec po ujzeniu wnuczki się opamieta i przestanie pić... Niestety tak się nie stało a dodatkowo mój partner również okazał się niedojzalym chłopakiem i się rozstalismy... Ja nadal mieszkałam u rodziców byłam młoda miałam 20 lat i nie zdawałam sobie sprawy z sytuacji jaka jest w domu i z tego co czeka mnie i córkę w niedalekiej przyszłości... Ojciec cały czas pił zbierałam go z podłogi sprzatalam po nim a mama się dwoila żeby jakoś żyć w miarę normalnie i żeby mała miała wszystko czego potrzebuje pomagała mi bardzo... Nie wiedzialysmy że ojciec zamiast płacić za mieszkanie to pieniądze przepija... Ukrywalysmy cała sytuację przed malutka ile się dało... Aż w pewnym momencie gdy mała miała 6 lat dostaliśmy eksmisje rodzice na tak zwany bruk a my z córcia do mieszkania socjalnego.... Dla córki było to straszne przeżycie z mieszkania 50 metrowego gdzie miała swój pokój trafiła do 16m2 gdzie jest samo WC bez prysznica wanny już o kuchni nie wspomnę... Zrobiłam co mogłam aby córcia miała jak najlepsze warunki do rozwijania się ale niestety bardzo przeżywa obecną sytuację... Złożyłam papiery do urzędu o zamianę mieszkania na komunalne kawalerkę z kuchnią abym mogła przerobić kuchnie na pokój dla niej o którym tak marzy ale niestety wniosek został odrzucony. Poszłam do sądu ponieważ córcia bardzo przeżywała obecną nasza sytuację... Jest w wieku gdy dorasta a dzieci jej rówieśnicy bardzo ja wysmiewali że to jest nie normalne że nie może nikogo zaprosić np na noc że mieszka w pokoju z mamą... Ja dorobilam się nerwicy pracując ile się da aby zapewnić jej wszystko czego potrzebuje... W sądzie po kilku rozprawach nadal twierdzili że pokój 13m jest wystarczający dla nas obu i mieszkania nam nie zamienia... Dlatego postanowiłam spróbować tutaj ponieważ zrobię wszystko aby moja córka była szczęśliwa a na wizycie u psychologa ze względu na kłopoty w szkole powiedziała i narysowala swój nowy wymarzony pokój w nowym mieszkanku... Na rysunku każda z nas siedziała w swoim pokoju a u corci były koleżanki i miały wszystkie wielkie uśmiechy... Dlatego postanowiłam nie załamywać się i działać i próbować dalej... Proszę pomóżcie mi aby uśmiech na buzi mojego dziecka widniał cały czas.... Pozdrawiam mama
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!