Kochani !!!

zwracam się z prośbą o pomoc

Nowy rok zaczął sie jak zwykle od rozliczeń za rok miniony,staramy się wszelkie płatności opłacać w terminie

ale czas jest trudny,covid,słabo idzie nam bazarek....no i lipa,bo kasa fundacji świeci pustkami,

psiaki stare ,chorują,nie ma tygodnia bez wizyty w lecznicy

a stadko liczy sobie w tej chwili 32 piesełki,zapewniamy im warunki domowe,nie ma u nas bud,kojców,za to są ciepłe pokoje,legowiska z mięciutkimi kocykami ......i piec gazowy,który ogrzewa nam wszystkie pomieszczenia w fundacji

dziadeczki muszą mieć ciepło,a to niestety kosztuje

ostatni rachunek za gaz nas dobił - 1700zł,

a potrzeb mamy na tą chwilę potrzeb sporo- zakup karmy suchej i mokrej,opłacenie leczenia,leki weterynaryjne płatne 100%,środki czystości,proszki do prania,mięsko dla niejadków

musimy zapłacić za tą nieszczęsną fakturę,poprzednia była trochę niższa,ale też nie było tak niskich temperatur

wiadomo co się stanie jak nie uregulujemy należności - zostaniemy bez ogrzewania

prosimy o pomoc dla naszych dziadeczków - żeby nie musiały marznąć

będziemy wdzięczne za każdą złotóweczkę