Proteza nogi dla Ewy
Proteza nogi dla Ewy
Nasi użytkownicy założyli 1 226 846 zrzutek i zebrali 1 350 063 805 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, nazywam się Ewa. W wieku 12 lat zachorowałam na złośliwy nowotwór kości. W wyniku choroby amputowano mi nogę. Teraz zbieram na wymarzoną protezę, która ułatwi mi funkcjonowanie. W zbiórce pieniędzy wspiera mnie także inicjatywa studentów z Uniwersytetu Ekonomicznego, jaką jest Wrocławski Bieg Akademicki. Jest to bieg na dwóch dystansach, 5 km oraz 10 km, a wziąć udział może w nim każdy- nie tylko studenci, dlatego zachęcam do wzięcia udziału w wydarzeniu 13 maja br., ponieważ w tym roku cały dochód zostanie przekazany na moją wymarzoną protezę. Więcej informacji można znaleźć tutaj: http://biegakademicki.pl/ Dziękuję za każdą okazaną pomoc!
Cześć. Nazywam się Ewa. Gdy miałam 12 lat zachorowałam na złośliwy nowotwór kości. Początki mojego leczenia nie były kolorowe, ponieważ lekarze nie umieli mi pomóc. Po pewnym czasie okazało się, że jest szansa na wyleczenie. Wtedy zaczęłam swoją walkę. Na początku leczenia myślałam, że uda się uratować moją nogę ale po kilku miesiącach walki i niespodziewanych komplikacji okazało się, że jedyną szansą na to by żyć jest amputacja kończyny. Nie była to informacja na którą czekałam. Dla 12- letniej dziewczynki taka nowina nie była zadowalająca. Byłam przerażona i bałam się tego jak poradzę sobie żyjąc w ten sposób. Po kilku latach od momentu, w którym zachorowałam z pełną świadomością mogę powiedzieć, że te obawy w ogóle się nie sprawdziły. Niepełnosprawność wcale mnie nie ogranicza. Wręcz przeciwnie, to ona daje mi siły i sprawia, że chce mi się żyć i być też dla innych. Obecnie studiuję pedagogikę opiekuńczo- wychowawczą i pracę z rodziną. W przyszłości chciałabym pracować w charakterze terapeuty. Prowadzę też swojego bloga pt. Harapinstory, w którym opisuję swoją historię walki z nowotworem oraz codzienność i to w jaki sposób dochodziłam do tego by zaakceptować swoją niepełnosprawność. Na co dzień jestem też wolontariuszką w Przylądku Nadziei we Wrocławiu. Jest to miejsce bardzo mi bliskie, ponieważ w tym szpitalu dzieci dzielnie walczą o swoje życie a ja staram się umilić im ten czas przez obecność jaką im daję. Nie dawno skończyłam szkolenia, które dotyczył projektu "trenerzy wsparcia". Do moich zadań będzie należała kompleksowa opieka nad osobami, które muszą zmierzyć się z takim problemem jakim jest amputacja. Jakiś czas temu zaczęłam również spotykać się z dziećmi ze szkół podstawowych i zaznajamiać je z tematem niepełnosprawności oraz zachęcam do tego aby zostać wolontariuszem i dzielić się sobą z innymi. Takie spotkania mają przede wszystkim na celu pokazania dzieciom, że nic je nie ogranicza. Przedstawiam na swoim przykładzie, że pomimo trudnych doświadczeń jakie mnie spotkały nie poddałam się i realizuję swoje marzenia. Jednym z nich jest proteza, której koszt wynosi 200 tyś. Jest to dość duża cena ale komfort i swoboda jaką da mi ta proteza jest warta tej ceny. Dlatego jeśli chciałbyś przyłączyć się do tego aby pomóc mi zrealizować moje marzenie byłabym Ci bardzo wdzięczna. Twoja pomoc będzie dla mnie nieocenionym wsparciem. Pozdrawiam Cię gorąco. Ewa.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Ewa, nigdy się nie poddawaj, wszystkiego naj!
Damy radę, Ewa!
Jasne, że tak ;)