Mam najwspanialszą mamę na świecie! Jest dla mnie i mojej maleńkiej córeczki całym światem, ogromnym wsparciem i opoką, wielką miłością. Nie wyobrażam sobie, że kiedyś mogłoby jej zabraknąć. Tym bardziej nie wyobrażam sobie, żeby mogło Jej zabraknąć w życiu mojego auystycznego brata, z którym tak silnie jest zżyta, czy u boku Taty, który tak bardzo ją kocha. Moja mama ma 36 lat, od prawie 3 lat toczy walkę z nowotworem. Pierwsza diagnoza- rak piersi, była dla niej jak piorun z jasnego nieba. To jednak silna baba i od razu zaczęła walkę- przeszła operację, później chemioterapię i radioterapię. Po roku byliśmy pewni, że ten koszmar już jest za nią. Cieszyła się, że już ma to za sobą, że zyskała nowe życie. Mama jeździła regularnie na kontrolę, wyniki były coraz lepsze. Do czasu. Niestety w pewnym momencie pojawiły się kolejne komplikacje, komórki rakowe zaczęły pojawiać się w innych miejscach. Nastąpiło wznowienie choroby, które postępuje z kilkukrotnie większą siłą. Obecnie od 3 tygodni przebywa w szczecińskim szpitalu. Każdego dnia toczy ogromną walkę o powrót do domu- do mnie, brata, wnuczki i męża. Tak bardzo Jej potrzebujemy! Koszty leczenia, pielęgnacji, rehabilitacji i codzienny dojazd do szpitala są bardzo dużym obciążeniem dla mojej rodziny. Pomóżcie, żeby było choć trochę łatwiej w tej trudnej walce.

Dziękujemy za wsparcie, niestety nie udało się.