Ojcze Krystynie, budzimy się!
Ojcze Krystynie, budzimy się!
Otrzymuj wsparcie. Regularnie.
Aktualności1
-
O. Krystyn OFM zmarł dziś (13.12.2021 r.) w szpitalu w Olkuszu.
Pieniądze, które nie zostały wydane, zostaną zwrócone darczyńcom.
Dziękuję za Wasze chętne serca do pomocy.
Proszę o modlitwę w intencji duszy o. Krystyna.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Ojciec Krystyn Mroczka jest członkiem wspólnoty zakonnej ojców Bernardynów w Krakowie.
Od wielu lat bardzo pragnął wieść życie eremity, by w ciszy i ascezie wypraszać łaski dla ludzi i Kościoła.
Stąd z wielką radością i oddanym sercem przyjął obowiązki związane z budową pustelni św. Jana z Dukli na górze Zaśpit, niedaleko Dukli (woj. podkarpackie). W sezonie letnio/jesiennym 2021 r. przebywał w klasztorze w Dukli, by na miejscu nadzorować prace związane z budową.
Mając w zwyczaju pokonywanie biegiem dystansu z Pustelni do klasztoru (ok. 7 km), dnia 12 sierpnia 2021 r., po odprawieniu Mszy świętej wieczornej również to uczynił.
Niestety, tym razem będąc blisko celu, doszło do nagłego zatrzymania akcji serca i ojciec upadł nieprzytomny na chodnik. Tłum gapiów uznając, że nie żyje, nie udzielił mu natychmiastowej pomocy. Zrządzeniem Opatrzności przejeżdżała w tym czasie samochodem pielęgniarka z oddziału intensywnej terapii. Zatrzymała się, wezwała pomoc i natychmiast podjęła reanimację. Krążenie zostało przywrócone, niestety o. Krystyn zapadł w śpiączkę, na wskutek niedotlenienia mózgu.
Bezpośrednio po wypadku, jak również w najbliższych miesiącach po zdarzeniu - krytyczne i absolutnie kluczowe jest rozpoczęcie terapii w wyspecjalizowanej klinice rehabilitacyjnej, która kompleksowo będzie oddziaływać na wszystkie obszary, ważne dla pobudzenia do aktywności mózg i uszkodzony układ nerwowy.
Żyjąc w naszej polskiej rzeczywistości wiadomym jest, że takich klinik jest mało, a jeżeli już, to zdecydowana większość jest komercyjna, gdzie ceny pobytu i leczenia przyprawiają o zawrót głowy.
Pod koniec września okazało się, iż ze względu na kardiologiczne problemy o. Krystyna żadna placówka rehabilitacyjna w Polsce nie chce go przyjąć. Ostatnią nadzieją był prof. dr Jan Talar spod Bydgoszczy. Podczas konsultacji usłyszeliśmy , iż "każdemu należy dać szansę" i zgodził się na pobyt Ojca w jego prywatnej klinice. 6-tygodniowy okres rehabilitacji kosztuje 27 000 zł. Zalecane jest by takie turnusy powtarzać, wracać do kliniki na dalsze leczenie.
Udźwignięcie takiego budżetu, całkowicie wykracza poza możliwości naszej Rodziny, nawet w skali jednego miesiąca, nie mówiąc o potrzebie spędzenia przynajmniej jednego roku (byłoby super!) w klinice, gdyż postępy w tego typu terapii są żmudną, długofalową pracą. Oczekiwanie na efekty uczy nas wszystkich pokory i uruchamia najgłębsze pokłady cierpliwości, samozaparcia i niesłychanej waleczności.
W tym miejscu chcemy zwrócić się do wszystkich ludzi dobrego serca, dobrej woli, wrażliwych na niewyobrażalne cierpienie chorego zamkniętego we własnym ciele, aby dobrowolną ofiarą, wsparli wysiłki naszej Rodziny i Rodziny zakonnej w walce o powrót do nas Ojca Krystyna. Wyrwanie ze szponów śpiączki, przywrócenie na miarę możliwości sprawności fizycznej temu Bożemu kapłanowi.
Jego posługiwanie i świadectwo kapłańskiego życia, brane dosłownie i na serio, bez taryfy ulgowej, skromne i wręcz ascetyczne, niech będzie dla nas motywacją, by ratować tego naprawdę Bożego człowieka.
Za każdy wdowi grosz dziękujemy z całego serca i obiecujemy modlitwę.
Więcej szczegółowych informacji na stronie internetowej OjciecKrystyn.pl
A tutaj film z właściwym człowiekiem na właściwym miejscu :-) Ojciec Krystyn OFM był czcicielem i propagatorem kultu do św. Jana z Dukli.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Za makijaż
Tort-licytacje