Znacie już trochę moją historię... W poprzedniej zrzutce, którą utworzyłam zebrałam 111% kwoty o którą Was prosiłam! Nawet nie wiecie jak wdzięczna jestem... Zrzutka to nie tylko pieniądze ale również dobre rady i kontakty do osób, które mogły mi pomóc... I tak się stało ❤️ od października jeżdżę do Torunia do p.Andrzeja który zajmuje się leczeniem mojej rany a 13 grudnia miałam pierwszą operację dzięki której mam udrożnioną żyłę biodrową... Na początku stycznia czeka mnie jeszcze jedna operacja udrożnienia żyły udowej.... A to wszystko odbywa się w Kielcach bo tylko tam lekarze podjęli się tej operacji.

Po operacji już czuję poprawę chociaż jeszcze jestem słaba... Ale to nic... Jeszcze trochę czasu potrzeba żebym mogła być w 100 % sprawna☺️

Narazie wygrywam bitwy ale wojna jeszcze się nie skończyła...

Był czas, że próbowałam zarabiać na leczenie przez robienie stroików świątecznych...teraz nie mam na to siły... Chciałam na stronie licytacji wstawiać przedmioty, które moglibyście ode mnie kupić... Zaczęłam ale wciąż brak sił....

Jeśli mogę prosić to chciałabym prosić Was o Wasze cudowne wsparcie nawet małymi kwotami ale dla mnie bardzo ważnymi ☺️ dziękuję wszystkim za wsparcie ❤️