Zbieramy środki na opłacenie hotelików dla psów, które bardzo źle znosiły pobyt za kratami w schroniskowym boksie.

Dlaczego potrzebujemy wsparcia?

Ksawery, Ząbek, Neo, Luna, Kuku, Enya i Rumba to nasi podopieczni. Wspaniałe mokre noski, z których każdy ma za sobą smutną historię porzuconego psa. Los tak się dla nich potoczył, że wszystkie trafiły do schroniskowych boksów. Nie znamy ich przeszłości. Nie wiemy czy zostały porzucone bo np. chorowały? Bo się komuś znudziły? Albo sprawiały jakieś problemy? A może się zgubiły i nikt ich po prostu nie szukał?…Tego nie wiemy…

W schronisku jest wiele psów. Każdy z nich inaczej radzi sobie ze smutną rzeczywistością. Niektóre są silniejsze i łatwiej się adaptują. Są tez takie, które z dnia na dzień tracą nadzieję i gasną w oczach, albo chorują i wymagają leczenia. Nie jesteśmy w stanie pomóc im w schroniskowych realiach. Takie właśnie psy staramy się ratować i zabierać ze schroniska. Takimi potrzebującymi psami były właśnie Ksawery, Ząbek, Neo, Luna, Kuku, Enya i Rumba.

Zobaczcie jakie to wspaniałe psy :)

Kuku - 2 letnia maleńka suczka; to kwintesencja łagodności, nigdy się nie narzuca; gdy poczuje dobro ze strony człowieka, całą sobą okazuje radość.

Luna - ok. 1,5 roczna radosna i łagodna sunia; uwielbia kontakt z człowiekiem; Luna nie słyszy, jest psem głuchym i jest to nieodwracalne;

Enya - 3 letnia, spokojna i opanowana sunia; uwielbia głaskanie i wszystkie przejawy zainteresowania ze strony człowieka.

Ząbek - ok. 5 - 6 letni żywiołowy, radosny i ciekawski piesek; Swoją energią zaraża wszystkich dookoła.

Rumba - ok. 2 letnia otwarta, łagodna i energiczna sunia; jest prawdziwym pieszczochem, nie odstępuje człowieka na krok.

Ksawery - ok. 10 letni uroczy starszy pies; bardzo garnie się do człowieka, lubi być głaskany i przytulany; Ksawery ma chore serce, na stałe przyjmuje leki.

Neo - ok. 2 letni wspaniały pies; doświadczył wiele złego ze strony człowieka; został postrzelony, przeszedł dwie operacje ratujące jego przednią łapę; codziennie jest rehabilitowany, by mógł powrócić do pełnej sprawności; pomimo cierpienia i doznanych krzywd jest wciąż łagodnym, ufnym i kochanym psem.

W hotelikach wszystkie nasze psy odzyskały radość życia, uspokoiły się i wypiękniały. Cały czas szukamy dla nich domów stałych, jednak dopóki nie znajdą swojego Człowieka, nie możemy pozwolić by wróciły za kraty. Miesięczne utrzymanie takiej gromadki jest bardzo kosztowne, dlatego zwracamy się o pomoc i wsparcie finansowe. Liczy się każda, choćby najmniejsza wpłata.

Proszę, nie bądźcie obojętni. Pomóżcie nam pomagać. Bez Was nie damy rady.

W imieniu naszych psiaków z góry dziękujemy za okazane wsparcie <3