Aparat ortodontyczny - nieśmieszna historia!
Aparat ortodontyczny - nieśmieszna historia!
Nasi użytkownicy założyli 1 283 681 zrzutek i zebrali 1 507 511 837 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam wszystkich, o to moja historia i kilka słów ode mnie. Nazywam się Klaudia i pochodzę z niedużego miasta na południu Polski. Mogłabym napisać tu łzawą historię o moim smutnym życiu, problemach i masę innych podobnych informacji. Prawda jest jednak troszkę inna. Wyprowadziłam się z domu mając niewiele ponad 18 lat - ze względu na bardzo kiepskie relacje z mamą. Dzięki zaoszczędzonym pieniążkom, które zarobiłam w pracy sezonowej udało mi się na styk wyżyć do końca szkoły średniej. Udało mi się podjąć pracę na umowę zlecenie mając 19 lat. Niestety, ze względu na : studia, które rozpoczęłam (skończyłam już 1 rok) mogę pracować tylko określoną liczbę godzin. Wynajmuje niewielki pokój, pracuje, kupuje insulinę, do tego jem, w coś się ubieram - zderzam się z rzeczywistością. NIE STAĆ MNIE NA APARAT ORTODONTYCZNY, który jak przedstawiają zdjęcia - jest mi potrzebny. Uwielbiam się uśmiechać, niestety wstydzę się swojego uśmiechu. Jest to swojego rodzaju dopełnienie moich pragnień. Oczywiście mogłabym rzucić studia, zacząć pracę na pełny etat i odłożyć pieniążki. Tylko... co wtedy? Wykształcenie średnie nie jest w tych czasach najlepszą opcją. Dwa łuki kosztują około 3400 zł. Comiesięczna wizyta u stomatologa to koszt 100 zł. Udało mi się zorientować, że aparat stały musiałabym nosić 2 lata, co daje kwotę 2400 zł (+/-). Jestem w stanie raz w miesiącu zebrać na wizytę, jednak koszt łuków i pierwszych elementów zakładania aparatu - jest dla mnie zabójczy. Gdybym miała w skrócie opisać to wszystko brzmiałoby to tak: Jestem młodą osobą, która ma problem ze zgryzem. Nie wybrałam tego, taka się stałam z wiekiem. Pracuje, studiuje, płace na ten kraj i kocham życie. Nie stać mnie jednak na to, by czuć się lepiej z własnymi zębami. Proszę pomóż mi finansowo. Masz rację, to swojego rodzaju wymysł. Jest wiele chorych osób potrzebujących pieniędzy. Ale ten wymysł jest ważny dla mnie. Chce mieć możliwość szczerze się uśmiechnąć. Wpłać chociaż złotówkę - zostaw e-mail. A zdjęcie w aparacie, a także zdjęcie za 2 lata - wyślę do każdego z was. Proszę i dziękuje. Jesteście wielcy. „Można nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, aby nie pomagać. Ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący, potrzebujący. Lepiej zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności, niż nadmiarem kalkulacji i nieufności.” (o. Fabian Kaltbach OFM)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Powodzenia! Każda z nas ma w sobie coś co chce zmienić.... dobrze, że próbujesz!!