Witam Was wszystkich. Pomyślcie "post jak każdy inny. Tyle ludzi potrzebuje pomocy" i macie rację. To będzie jednak post o wyjątkowej osobie. O Sylwii, która prowadzi Mazowiecki Dom Tymczasowy. Sylwia pomaga ludziom kiedy sama ma niewiele. Nikomu pomocy nie odmawia. Ma 30 kotów pod opieką. W tej liczbie znajdują się koty wolnozyjace które powodów choroby nie mogły wrócić na wolność, takie którym "usunęli" miejsce bytowania i nie miały się gdzie podziac. Liczba oczywiście się zmienia bo niektóre zostają wyadoptowane, ale na ich miejsce pojawiają się nowe. Wszystkie koty są kastrowane i kastrowane opuszczają jej dom. Dokarmia też koty wolnozyjace. Co Sylwia ma? Dziurawy dach, który przecieka. Czego nie ma? Bieżącej wody, łazienki, WC, kuchni, odkurzacza. Staramy się pomóc Sylwii jak tylko się da i zbiórka nie będzie na żadne odkurzacze bo to Sylwii kupimy. Słuchajcie... Robimy ogólną zbiórkę na karmę dla kotów Sylwii. To już nie pierwsza akcja, którą prowadzę. Wszystkie faktury z poprzednich mam zachowane, także te zostaną wstawione po zakupie karmy i żwirku dla kotów Sylwii pod głównym postem. Jeśli ktoś jednak nie jest pewny to zapraszam na pw do mnie. Podam adres do wysyłki karmy i jeśli ktoś ma jakieś zbędne ręczniki oraz koce też się przydadzą... Zaczynamy ❤️