Dzień zaczęłam od rozmowy ze znajomą, ukraińską artystką Maryaną Kopylovą : https://www.facebook.com/krakazyabra.art

Ta młodziutka dziewczyna przebywa teraz w metrze w Charkowie.

Od niej dowiedziałam się, że Ukraińcom brakuje min. kamizelek kuloodpornych.

Ona mnie przekierowała do kogoś, ten ktoś do kogoś, potem trafiłam na posta, który mi potwierdził, iż nie tylko ja już wiem,

że ukraińskie kobiety dziś najbardziej potrzebują kamizelek kuloodpornych dla swoich mężów, synów, ojców - dziś powołanych do wojska.

Wojskowych kupić nie możemy, ale cywilne TAK!

Spędziłam na FB cały dzień (jak co dzień w pracy, ale dziś w innych grupach) rozmawiając, dopytując, ustalając, a wieczorem udało mi się znaleźć kamizelki kulo- i nożeodporne dla ludności cywilnej - nie wymagające koncesji (nie rozumiem czemu środek ochrony osobistej w ogóle jest koncesjonowany, trochę mnie to przestraszyło...). Czekamy na odpowiedź o cenach i dostępności. Rozmawiamy też ze sprzedawacami kamizelek płytowych "zdemobilizowanych :D ". Będziemy wybierać to, co nam doradzą mądrzejsi w tej kwestii od nas.

Udało mi się też znaleźć w Rzeszowie organizację, która kamizelki przekaże na Ukrainę - to Stowarzyszenie Polska 2050.

Problemem są czas i pieniądze.

Jeżeli jednak okaże się nim także dostępność sprzętu, to zebraną sumę przekażemy na konto ukraińskiej Fundacji Skrzydła Feniksa, która zajmuje się zakupem i przekazywaniem ludności sprzętu ochrony osobistej i pierwszej pomocy : http://wings-phoenix.org.ua/en/about-fund/ a w następnej kolejności - w razie problemów z zakupami na Ukrainie, które może napotkać FSF - przekażemy pieniądze na zbiórkę na rzecz Ukrainy, organizowaną przez polski PAH.

Nie mniej - dostawy rzeczy zza granicy są dla Ukraińców ważne, bo mają oni przecież ograniczone zasoby

towarów w swoich sklepach.

Chcemy kupić także hełmy dla cywili, apteczki na paskach i linki strażackie, oraz "koce" (folie) medyczne,

ewentualnie powerbanki i latarki ładowane na korbkę (tzw. "ruskie", o ironio!).

Poza zbiórką pieniędzy na zakupy, przekazujemy też, że Ukraińcy piszą, iż potrzebne są im powerbanki -

o czym nie koniecznie jest wspomniane w różnych zbiórkach rzeczy.

My nie damy rady ich od Was zbierać (jest nas dwoje, w ciężkim kryzysie w związku z agresją na nas, naszych osobistych sąsiadów w naszej miejscowości), ale przekazujcie to dalej,

a nosząc rzeczy do wysyłki na Ukrainę, np. do PAH czy właśnie Stowarzyszenia Polska 2050,

pamiętajcie, że to również towar na wagę złota.

I niech będą dobrze naładowane energią :)

Załączamy zdjęcie naszego KRS,

oraz nagrody,

którą oferujemy za wpłaty powyżej 1200 zł -

jest nią roczny kurs psychologii społecznej na poziomie akademickim,

prowadzony przez prezes naszej Fundacji, Annę Lachowską.

Kurs, który wyjaśnia między innymi, dlaczego zwykli ludzie są gotowi być agresorami w wojnie wywołanej przez ich kraj,

oraz dlaczego w innym kraju ludzie oddolnie się organizują z pomocą humanitarną, choć nie ma między jednymi a drugimi znaczących różnic, są tylko w innym położeniu.

Dodajemy też zdjęcia planowanych zakupów i będziemy zdawać relację od znajomych z Charkova.

W SPRAWIE ZAKUPU KAMIZELEK PRZEZ PRYWATNE OSOBY:

Czekam na informacje od potencjalnych sprzedawców. Gdy tylko będę je miała, podam je tu.

Doradzam - i będę egzekwować - nie pisać do mnie masowo na msg, nie żądać podawania osobiście informacji, które są dostępne na 1-szej stronie wyników w wyszukiwarce, proszę mnie masowo nie pytać, co mi się udało ustalić w niedzielę, choć co chwila informuję, że czekam na odpowiedzi do poniedziałku. Słowem: POLACY, PROSZE SIĘ OPANOWAĆ I NIE ROBIĆ CHAOSU. Inni Polacy to też ludzie, tacy jak Wy, lub nawet w położeniu trudniejszym niż położenie przeciętnego Polaka- takie jest moje położenie. Dlatego bedę rozmawiała tylko z tymi osobami, które zachowują zimną krew- inne nie dostaną ode mnie odpowiedzi.