Na pozew i koszty
Na pozew i koszty
Nasi użytkownicy założyli 1 231 619 zrzutek i zebrali 1 364 425 088 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Na szczescie nie mam raka. Ani innych ciezkich chorob. Moj przypadek jest inny. Mam zaledwie Hashimoto i dosyc mocna depresje z lękami. Jedno i drugie powstalo przez mojego partnera (juz nie umiem nazywac go mezem). Zneca sie nade mna psychicznie, utrudniajac mi jakikolwiek zarobek (maluje obrazy). Zdaje sobie juz sprawe z tego ze jedynym wyjsciem jest jak najszybsze rozstanie ale nie moge sie uwolnic. A on nie zamierza mnie wyreczyc.
Nie jestem sama, mam tez synka, ktory dopiero dorasta do wieku przedszkolnego i pojdzie tam od wrzesnia. Przez to co widzi prawie codziennie ma bardzo duze problemy emocjonalne i rowniez potrzebuje stalego nadzoru psychologa.... Od wolnosci dziela nas z dzieckiem finanse, jak w wiekszosci takich przypadkow. W sumie niewielka kwota a jednoczesnie tak ciezka do zdobycia. Bo mam zobowiazania. I kazdy grosz przeznaczam na to. Raty kredytow, rachunki. Niestety przy wykanczaniu mieszkania, jeszcze przed ciaza, kiedy pracowalam, wzielam kilka kredytow na swoje nazwisko. W tej chwili " malzonek" sie do nich nie przyznaje i mimo braku pensji musze je splacac. Od dluzszego juz czasu nie udalo mi sie odlozyc na zlozenie pozwu do sadu i na koszty pierwszej sprawy. W te święta wielkanocne przy kolejnym maltretowaniu nie wytrzymałam i złożyłam donoesienie na policje.... Teraz boje się spać w nocy, że wróci po cichu i coś mi a może i nam zrobi.... Dlatego postanowilam zalozyc zbiorke. Moze znajdzie sie ktos, komu los zmaltretowanej, wlasciwie samotnej mamy z malutkim chlopcem, nie bedzie obojetny i dolozy zlotowke do naszej wolnosci..... Jezeli beda potrzebne dodatkowe informacje, odpowiem na wszelkie pytania.... Juz nie wstydze sie tego w jakiej sytuacji sie znalazlam.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!