Na operację stóp
Na operację stóp
Nasi użytkownicy założyli 1 232 062 zrzutki i zebrali 1 365 999 305 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Zbiórka powoli dobiega końca, jak czasowo tak kwotowo. Nie spodziewałem się, że Wasza hojność będzie tak ogromna.
Wszystkim bardzo dziękuję za wielkie wsparcie i udostępnienia ♥️ Dzięki Wam z nadzieją oczekuję na poprawę swojego zdrowia i wierzę, że planowane zabiegi powiodą się.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałbym wszystkim życzyć spokoju, zdrowia i wiele radości. Niech moc tych Świąt napełni Was nadzieją na cały Nowy Rok, który z pewnością będzie lepszy od mijającego. 🤗
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Mam 35 lat. Urodziłem się z zespołem wad wrodzonych zdiagnozowanych jako artrogrypoza.
Całe życie zmagam się ze skutkami choroby, która wciąż postępuje. Przebyłem już kilkanaście operacji, m.in. stóp i kręgosłupa. Pierwszy zabieg przeszedłem w wieku 12 miesięcy. Każde kolejne operacje miały na celu poprawę mojej ogólnej sprawności. Niestety, nie wszystkie były udane a ich efekty krótkotrwałe.
Obecnie największym problemem z jakim przychodzi mi się zmagać każdego dnia są moje stopy.
Przez podwinięte palce (tzw. młotkowate) oraz przykurcze ścięgien, w tym ścięgna Achillesa mam spore problemy z chodzeniem i ubieraniem obuwia. Nieustannie odczuwam ból, który ogranicza moją codzienną aktywność.
Abym mógł zacząć w miarę normalnie funkcjonować i zachować sprawność muszę poddać się skomplikowanym zabiegom na obie stopy.
Szukając pomocy konsultowałem się u wielu specjalistów ortopedów ze szpitali w Poznaniu, Katowicach czy Otwocku. W każdym z tych ośrodków zaproponowano mi metodę leczenia operacyjnego z zastosowaniem drutów kirschnera. Tą metodą byłem już operowany. Wynikająca z tej metody konieczność unieruchomienia nogi na okres do 6 miesięcy wiąże się jednak, w moim przypadku, z ryzykiem wystąpienia martwicy, a w jej konsekwencji amputacji nogi.
Poszukując alternatywnych metod leczenia odbyłem również kilka konsultacji prywatnych. Na jednej z nich w Krakowie Pan Dr hab. n. med. Bartłomiej Kowalczyk zaproponował leczenie z zastosowaniem implantów.
Metoda ta skróci czas unieruchomienia nóg do 3 tygodni co zmniejszy ryzyko powikłań i przyśpieszy rekonwalescencję. Lekarz poinformował mnie, że zabieg ten nie podlega finansowaniu z NFZ a orientacyjne koszty zabiegów na obie stopy, nie uwzględniające późniejszych rehabilitacji, to kwota 50-ciu tysięcy złotych.
Niestety nie stać mnie na sfinansowanie tych operacji, które są jedyną nadzieją na poprawę mojego stanu zdrowia. Dotychczas wspólnie z rodzicami jakoś sobie radziliśmy, jednak taka kwota przewyższa nasze możliwości. Zdaję sobie sprawę, że jeżeli szybko nie podejmę żadnych działań już wkrótce mogę przestać samodzielnie się poruszać.
Bardzo proszę o pomoc w realizacji mojego marzenia o lepszym życiu.
Każda wpłata lub udostępnienie mojej zbiórki przybliży mnie do pokrycia kosztów tych skomplikowanych operacji.
Z góry dziękuję wszystkim za okazane serce i wsparcie.
Marcin
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Licytacja organizowana przez Agnieszkę Wójcicką
Trzymamy kciuki
ZDROWKA
Marcin trzymamy kciuki całą rodziną, musi się udać!