Pomóż odbudować nasz dom w Puczycach
Pomóż odbudować nasz dom w Puczycach
Our users created 1 163 135 fundraisers and raised 1 208 112 279 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Dzięki Waszym dobry sercom mogliśmy już zacząć odbudowę naszego domu! Dziękujemy za każdą przelana złotówkę i prosimy o pomoc na dalsze etapy odbudowy :* Wierzymy, że z Waszą pomocą na pewno damy radę! Jesteście wielcy! :**
No comments yet, be first to comment!
There are no updates yet.
Description
Dom – spokojna przystań, oaza spokoju, miejsce pełne miłości i ciepła. W jednej chwili straciliśmy to wszystko. 2 listopada ogień doszczętnie strawił poddasze naszego domu w Puczycach oraz znacznie uszkodził pozostałe pomieszczenia. Wraz z mężem i trójką naszych małych dzieci prosimy o pomoc w odbudowaniu naszego miejsca na Ziemi.
Pomóżcie nam zacząć od nowa!
Świat stanął w miejscu. Na naszych oczach płonął cały dorobek życia. Miejsce przepełnione miłością i wspomnieniami. Ogień nie miał litości. Spalił ubrania, dziecięce zabawki, dokumenty, zdjęcia...
To wszystko możemy odzyskać z Waszą pomocą! Bo siła i solidarność ludzi o dobrych sercach potrafi góry przenosić! Dzięki Wam w naszym życiu, a przede wszystkim w życiu naszych dzieci na nowo może zagościć spokój.
Dom do odbudowy!
Całkowitemu zniszczeniu uległo poddasze mieszkalne. Pozostał tylko popiół i resztki ubrań. W kilka minut zniknęły szafki, książki, łóżka... Pozostałe pomieszczenia również nie nadają się do zamieszkania. Ze ścian odpada tynk, sufit się wybrzuszył, a podłoga pod wpływem temperatury i wody nie nadaje się do użytku. W dachu wycięto dziurę, by szybciej ugasić szalejący wewnątrz pożar. W najlepszym wypadku nasz dom czeka generalny, kosztowny remont. W najgorszym – budowa od podstaw. To wszystko wymaga czasu, a przede wszystkim pieniędzy, których nam brakuje. Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc – każda złotówka jest na wagę złota i przybliża naszą rodzinę do nowego, bezpiecznego i ciepłego domu.
Szybka pomoc nas ocaliła!
Gdy wybuchł pożar, w domu byłam z dwójką najmłodszych dzieci – 2-letnią córką Emilką i 4-letnim synem Kubusiem, który jako pierwszy zauważył dym na poddaszu. Mój mąż Piotr i najstarszy, 6-letni syn Wojtuś byli w tym czasie poza gospodarstwem. Dzięki błyskawicznej interwencji sąsiadów i straży pożarnej nikt z nas nie ucierpiał, ale dom nie nadaje się do dalszego mieszkania w nim.
Przyczyny tragedii bada policja. Tymczasem my zbieramy siły do walki o lepszą przyszłość dla siebie, a przede wszystkim dla naszych dzieci. Wygramy to starcie ze skutkami ognistego żywiołu tylko z Waszą pomocą. Każda złotówka ma znaczenie. Pozwoli nam przetrwać ten niezwykle trudny czas oraz pomoże odbudować bezpieczny azyl dla trójki naszych kochanych dzieciaczków.
Z góry dziękujemy za każdą najdrobniejszą wpłatę. Pamiętajcie, dobro powraca, a jego czynienie sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Z całego serca dziękuję za każdą wpłatę :) Jesteście wspaniali!