Dwa lata temu mój tata zachorował na zapalenie płuc. Był to dla mnie i mojej mamy bardzo ciężki czas, tatę wprowadzili w śpiączkę, cudem przebył sepsę. Obecnie czuje się bardzo źle, mimo że stara się normalnie funkcjonować, ale przez problemy z oddychaniem (zniszczone płuca) nie jest to do końca możliwe. Z jednej strony ZUS zabiera mu rentę i obniża poziom niepełnosprawności, z drugiej zaś lekarz nie może mu wystawić świadectwa, że jest zdolny do pracy w zawodzie. Sprzęt wspomagający oddychanie, o którym mowa, to koncentrator tlenu. Gdy tata przebywał ostatnio na trzytygodniowej terapii, miał tam do dyspozycji takie urządzenie, i bardzo mu to pomogło, ale był to zbyt krótki okres czasu; by uzyskać trwałe efekty. Zdecydował się, że jak tylko będzie w stanie, zakupi ten sprzęt na własną rękę. To duże pieniądze, ale mam nadzieję, że chociaż część uda mi się zebrać na tym portalu. To dla mnie niezwykle istotne.