Zbiórka na detektywa w sprawie zaginionego Marcina Zasadni z Oświęcimia
Zbiórka na detektywa w sprawie zaginionego Marcina Zasadni z Oświęcimia
Our users created 1 227 332 fundraisers and raised 1 351 211 068 zł
What will you fundraise for today?
Description
Jesteśmy przyjaciółmi Marcina i organizujemy zbiórkę na prywatnego detektywa, który miejmy nadzieję odnajdzie go. Marcin na co dzień mieszka w Oświęcimiu, jest taksówkarzem. Prywatnie mąż i ojciec czwórki dzieci. W nocy z 8-9 marca wyszedł z domu i do tej pory nie wrócił. Ślad po nim zaginął, a policyjne poszukiwania nie przyniosły żadnego efektu. Cały czas jest nadzieja, że Marcin się odnajdzie. Dlaczego detektyw? Sprawa jest skomplikowana i wciąż niewyjaśniona, jest kilka wątków w tej sprawie i poszlak, które z pewnością naprowadzą profesjonalistów i pozwolą znaleźć Marcina. My ze swojej strony zrobiliśmy bardzo wiele, niestety bez rezultatów. W poszukiwania Marcina zaangażowanych było i jest sporo osób i nie chcemy się poddać. Bardzo prosimy o pomoc. Każda wpłata lub choćby udostępnienie tego posta bardzo nam pomoże… Przyjaciele Marcina Bardzo prosimy o pomoc i udostępnianie.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Aktualizacja 10.04.2019
Z żalem zawiadamiamy, że Marcin nie żyje. Jego ciało zostało wyłowione z Wisły 8.04., tożsamość została potwierdzona przez identyfikację zwłok.
W momencie uruchomienia zrzutki podjęliśmy współpracę z agencją detektywistyczną. W związku z tym, że po potwierdzeniu śmierci Marcina agencja zaproponowała przeznaczyć zebrane pieniądze najbliższej jego rodzinie, czyli żonie i dzieciom, które obecnie, znajdują się w trudnej sytuacji materialnej. Mamy nadzieję, że spotka się to z Waszym zrozumieniem.
Ewentualne dalsze wpłaty również przekażemy rodzinie.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomagali szukać Marcina, wsparli nas finansowo jak i dobrym słowem. To pomagało i pomaga jakoś funkcjonować w tych trudnych chwilach.
Dziękujemy
Przyjaciele Marcina.