id: 4uam4a

Pomóżmy Damianowi stanąć na nogi!

Pomóżmy Damianowi stanąć na nogi!

Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 179 937 fundraisers and raised 1 234 016 103 zł

What will you fundraise for today?

Description

Ułatwmy Damianowi powrót do sprawności, sprawiając, by mógł ściągnąć z siebie brzemię ponad 10-tysięcznego długu, zaciągniętego na poczet leczenia.

To był kwiecień 2016 roku. Po długich, mozolnych badaniach i licznych wizytach u lekarzy, zaledwie 21-letni Damian usłyszał diagnozę-wyrok: nieuleczalna choroba jelit - wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Choroba-zagadka, na którą medycyna wciąż nie znalazła skutecznego rozwiązania.

Długotrwałe leczenie, leki sterydowe, wizyty w szpitalach, następujące po sobie ataki choroby, potem sterydoodporność i brak reakcji organizmu, a w konsekwencji rozprzestrzenienie się choroby na całej powierzchni jelita grubego - choć już na tym etapie brzmi to skomplikowanie, historia Damiana tu dopiero ma swój początek.

Początek trudny, bo związany z olbrzymią bezsilnością - zarówno lekarzy, jak i Damiana. Coś, co początkowo wydawało się chwilowym problemem, okazało się długotrwałym koszmarem - setkami nieprzespanych nocy, wyniszczeniem organizmu a co z tym związane - spadkiem wagi do 41 kg. Jakby tego było mało, do istniejących już problemów doszły problemy z sercem.

W międzyczasie pojawiła się nadzieja: eksperymentalne leczenie biologiczne zaawansowanym lekiem - infliximabem. Teoretycznie - refundowanym, dającym szansę na przyzwoite życie. W praktyce - dla Damiana pełnopłatnym, bo jego refundacja ma w sobie kilka warunków, których nie był w stanie spełnić. Decyzja mogła być tylko jedna: podjąć się raz jeszcze próby leczenia. Za wszelką cenę. Bez względu na koszty, które będą z tym związane. Po raz kolejny zawalczyć o to, co najcenniejsze: o życie.

Po podaniu leku przez pierwsze tygodnie Damian czuł się zdecydowanie lepiej - planował już powrót na ścieżkę zawodową oraz zaangażowanie się w wolontariat w szpitalu - sam bowiem miał okazję przekonać się na własnej skórze, jak ważny jest kontakt z drugim człowiekiem, gdy przyjazd jego schorowanej mamy do Gorzowa, gdzie się leczył, nie był możliwy.

Z czasem jednak organizm na podawany lek przestał reagować. Zostało jedno wyjście: operacja. A właściwie operacje. Bo jedna za nim, dwie wciąż przed nim (zespolenie zbiornika jelitowego j-pouch). Operacje, które pozwolą mu normalnie żyć i - ma nadzieję - powrócić do normalności.

Ułatwmy Damianowi powrót do sprawności, sprawiając, by mógł ściągnąć z siebie brzemię ponad 10-tysięcznego długu, zaciągniętego na poczet leczenia.

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 101

preloader

Comments 5

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Kiermasz ciast Wroclove :D

    50 zł
  •  
    Anonymous user

    Powodzenia Damian.

    hidden
  •  
    Anonymous user

    Żyj, bądź zdrów i ciesz się życiem bracie!

    108 zł
  •  
    Anonymous user

    Trzymaj się mordeczko.

    100 zł
  •  
    Anonymous user

    333 zł