Witam serdecznie wszystkich czytających tę zbiórkę. Na samym wstępie chciałbym się przedstawić. Na imię mi Filip, mam 23 lata i pochodzę z Olkusza. Jest to moje rodzime miasto, ale kilka lat temu postanowiłem wyprowadzić się z rodzicami do Opola "Bo tu można więcej osiągnąć". Po jakimś czasie mieszkania wspólnie z rodziną nadszedł dzień kiedy postanowiłem spróbować swoich sił sam, na własnym mieszkaniu i własnymi problemami życia codziennego. Niestety życie mnie wyśmiało, zupełnie tak jak to było przed laty gdy byłem jeszcze małym dzieckiem. Od małego w domach dziecka, odebrany matce bez ojcowskiej ręki. Ze wszystkim zawsze musiałem radzić sobie sam na własny sposób, walczyć o wszystko co cenne. Na pozór jestem bardzo uczuciowym, czułym i dobrym chłopakiem który gdzieś się w życiu pogubił i nie potrafi sobie sam poradzić. Jakiś czas temu do mojego życia dołączyła cudowna dziewczyna która tak jak i ja ma wspaniałą rodzinę, sama też taka jest, z problemami podobnymi do moich z tą różnicą, że ja jestem zupełnie sam i poza nią nie mam nikogo. Przez pewne przykre sytuacje które wydarzyły się w naszym życiu oboje zostaliśmy bez dachu nad głową. Oboje staramy się uzbierać cokolwiek aby móc znaleźć swój własny kącik, żyć jak ludzie i mieć gdzie wrócić po pracy a także się wykąpać czy coś zjeść. Chcieliśmy jechać za granicę do Niemiec, ale nie stać nas na busa. Jeśli uda się uzbierać chociażby na przewoźnika bardzo nam to pomoże.

Liczymy na Waszą pomoc, liczymy, że ktoś będzie w stanie odrobiną dobroci odmienić nasz los.