Lajt - a właściwie Piotr Brzozowski - to raper z kilkunastoletnim stażem i imponującą dyskografią.

Pomimo tego, że nigdy nie wypłynął na głębokie wody mainstreamu, znany jest szerszej publiczności chociażby z finałów 2 edycji programu ZywyRap, czy debiutanckiej kasety w wytwórni Asfalt Records. Na koncie ma dziesiątki koncertów zagranych w całej Polsce, a nawet poza jej granicami. Nie raz i nie dwa supportował polskie i zagraniczne gwiazdy.

Lajt mówi o sobie:

"Kto mnie zna, ten wie, że w praktyce zawsze wydawałem płyty własnym sumptem.

Kto mnie zna, ten wie, że od ponad dekady wkładam w rap sporo pasji, czasu, pieniędzy i zaangażowania - nie oczekując niczego w zamian.

Kto mnie zna, ten wie, że nie da się mnie kupić i kiedy wyznaczam sobie co chcę powiedzieć, to walę prosto z mostu - nawet jeśli ma się to odbić kosztem utracenia przychylności pewnych grup odbiorców.

Nigdy nie celowałem w niczyje gusta i aktualne trendy rynkowe i "nie interesuje mnie pchanie w biznes siebie"(zobacz kawałek "Pisklę".)

Na koncie mam 8 solowych albumów, soundtrack do filmu, oraz kasetę w składzie z Innoticiem i Taflem JTS.

Zbieram teraz na wydanie 11 albumu - choć nigdy do tej pory nie robiłem tego rodzaju zbiórek.

Im większy będzie budżet, tym większy będzie rozmach - mowa głównie o teledyskach i ich promocji w social mediach - a kiedy mówię o "promocji" to mam na myśli działalność ewangelizacyjną:

Od 2 najnowszych płyt staram się mocno promować wartości chrześcijańskie, w opozycji do całego dziadostwa, które zniszczyło kulturę Hip-Hop.

W serwisach streamingowych możesz za darmo posłuchać oba albumy, które wydałem w 2019 roku:

"Dom na Skale": https://backl.ink/117303390

"Kij w mrowisko": https://backl.ink/115882545

Natomiast w serwisie YouTube znajdziesz sporo profesjonalnych wideoklipów, jak np. obraz do kawałka "Hiskiasz":

"Kamyk":

Czy "DHL":

Czy potrzeba aż 10 000zł? Może nawet więcej.

Osobiście nie lubię trywialnych gadek, ale w tym wypadku naprawdę chodzi o COŚ więcej, niż tylko moją osobę, karierę, czy pieniądze - choć te ostatnie są potrzebne, nie po to, bym spełniał swoje marzenia, ale dla ratowania młodych ludzi uwikłanych w bagno uzależnień, w których kiedyś sam byłem.

Cytując słynne powiedzonko: "Grosz do grosza, a będzie kokosza" - w tym wypadku "kokosza" może postawić na nogi wiele zniszczonych żyć.

Dziękuję każdemu kto pobłogosławi ten projekt."

Lajt.