Kochani,
2 sierpnia uległam wypadkowi i miałam wykonana bardzo skomplikowana operacje, dzięki której nie straciłam nogi ☹️ i mam szansę na powrót do zdrowia.
Na tą chwilę z powodu sytuacji epidemiologicznej nie mam szans na dalszą rehabilitację w specjalistycznych ośrodkach leczniczych i mogę korzystać tylko z prywatnej rehabilitacji domowej. 25 stycznia - w poniedziałek - miałam konsultacje przedoperacyjna i ku mojej rozpaczy dowiedziałam się, że z uwagi na fakt że wszystkie planowe operacje są zawieszone muszę czekać ☹️ Oczywiście kontynuować rehabilitację... Dbać o nogę i brać leki poprawiające kondycję kości. Lekarze, leki, opatrunki i rehabilitacja przerastają moje możliwości i na tą chwile jestem już kompletnie bezradna i moja sytuacja staje się beznadziejna... Żaden z lekarzy nie jest w stanie mi określić kiedy stabilizator zostanie zdjęty ☹️Dlatego zwracam się do życzliwych ludzi o wsparcie w mojej walce o powrót do normalnego funkcjonowania i zdrowia. Nawet drobna kwota będzie dla mnie wielkim darem serca, a każde udostępnienie zwiększy moje szanse na dotrwanie do końca tej ciężkiej drogi, która teraz idę... 
Wszystkim, którzy mnie wsparli i nadal wspierają z całego serca dziękuję ❤️