Pomóżmy Kashmiriemu – wsparcie psychologiczne dla młodego migranta
Pomóżmy Kashmiriemu – wsparcie psychologiczne dla młodego migranta
Our users created 1 227 581 fundraisers and raised 1 351 641 834 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Ogromnie dziękuję za Wasze wsparcie! Dzięki niemu udało się przeprowadzić cykl 10 sesji z psycholożką – spotkań, które były bardzo potrzebne. K podjął dziś decyzję o przerwaniu terapii, więc niniejszym zawieszam zbiórkę. Jeszcze raz wielkie dzięki, jesteście cudowni! ♡
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Dokładnie rok temu poznałem Kashmiriego – wspaniałego chłopaka, który w wieku 16 lat został zmuszony opuścić rodzinną wieś w Pakistanie i wyruszył w podróż na inny kontynent aby rozpocząć nowe życie. Jego historia jest niesamowita ale pełna dramatów i okrucieństwa. Kiedy po dwóch latach tułaczki wreszcie dotarł do Włoch – pierwszego bezpiecznego miejsca w Europie, gdzie mógłby zacząć budować nowe życie, dogoniła go trudna przeszłość. Zaczęły się stany lękowe, próby samobójcze, ataki paniki i bezsenność. Dom opieki na prowincji Piemontu, w którym obecnie się znajduje co prawda zapewnia mu wyżywienie i dach nad głową, ale nie daje mu najważniejszego – profesjonalnej opieki psychologicznej, której Kashmiri potrzebuje na już, aby w ogóle móc się usamodzielnić. Przez to zamiast stawać na nogi, zapada się w siebie. Zamiast układać plany na studia i pracę, rozwijać zdrową relację, wciąż tkwi w destrukcyjnych schematach i jest zdany na łaskę i niełaskę kolejnych instytucji, które go przyjmują nie potrafiąc mu tak naprawdę pomóc. Mimo młodego wieku nosi w sobie tyle traum, że mógłby nimi obdzielić kilka osób, które przeżyły wojnę. Niestety opieka psychologiczna jest jednym z najbardziej zaniedbanych obszarów w służbie zdrowia także w innych częściach Europy, nie tylko w Polsce.
Rozmawialiśmy o tym w najbliższym gronie, szukając sposobów na realną pomoc. Wtedy wpadliśmy na pomysł terapii online i doszliśmy do wniosku, że jest to najlepsza forma wsparcia, jaką możemy zaoferować. Chcemy uzbierać środki na dwuletnią terapię ze spotkaniami raz w tygodniu. To 96 trwających godzinę sesji. Tak więc rzucam w eter gorącą prośbę: pomóżmy Kashmiriemu stanąć na nogi i przejść do nowego etapu życia. Podarujmy mu wsparcie profesjonalnego psychologa, aby mógł przepracowac swoją przeszłość i uwolnić się od traum. K marzy aby zostać pilotem, programistą lub grafikiem, ma też ogromny talent do języków. Mówi po angielsku, uczy się włoskiego i ostatnio też polskiego – jest w tym naprawdę świetny! Cechuje go niespotykana dobroduszność, ma wrażliwość artysty i pisze poezję.
W sierpniu po raz pierwszy odwiedziłem go we Włoszech. Jego oczy aż iskrzyły od pozytywnej energii, dużo się wygłupialiśmy i dyskutowaliśmy na poważne tematy, rozmawialiśmy o patriarchacie, feminiźmie, polityce migracyjnej. Miło było obserwować go w takim stanie, mimo że wiedziałem, że jak tylko wrócę do Warszawy, znów wpadnie w spiralę lęków oczekując kolejnego ataku i wizyty w szpitalu. Ta huśtawka skrajnych nastrojów jest niestety jego codziennością. Zabrałem go nad morze – widział je po raz pierwszy w życiu. Jechaliśmy krętą drogą wiodącą na plażę, jego twarz nagle zamarła w wyrazie szczerego zdumienia – moment ten udało mi się uchwycić na poniższym zdjęciu. Kiedy już dotarliśmy, Kashmiri zanurzył się po czubek głowy, po czym wyskoczył jak porażony, plując i rzucając w rozgoryczeniu: "Co jest nie tak z tym morzem? Ta woda jest słona!". xd
K po raz pierwszy w życiu ujrzał morze
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.