Zwracam się do państwa z prośbą o pomoc w utrzymaniu dwóch psów które trafiły do mnie jako przybłędy. Pierwszy do suczka owczarek niemiecki którą znalazłem wyrzuconą i wygłodniałą w lesie, a druga to też suczka w typie mieszańca przygarnięta z bezpańskiej tułaczki. Do tej pory dawałem sobie radę z ich utrzymaniem, choć łatwo nie było bo to duże psy więc i zjeść potrzebują. Problem pojawił się teraz gdy ceny karmy poszybowały i ogólnie koszty życia znacznie wzrosły. Nie chce ich oddawać ale utrzymanie ich przekracza obecnie moje możliwości. Psiaki karmiłem najtańszą karmą z Lidla dodatkowo wzbogacona o kilka jaj od własnych kur. Łącznie zjadają około 3 worki 10kg karmy miesięcznie. Niestety, karmy zdrożały a sezon na jajka też dobiega końca. Nadciąga widmo niedostatku żywności. Nie proszę o duże sumy ale choć o odrobinę pomocy na zakup "taniej" suchej karmy. Dziękuję wszystkim za wsparcie