Ze stacji kolejowej uratowane zostały dwa kociaki zmagające się z zarobaczeniem i kocim katarem.

Ich gromadka liczyła 7 maleństw. Niestety pozostałe nie przeżyły z powodu chorób, głodu, a także ataków lisów oraz kun. 

Kotki były również narażone w tym obszarze na wypadki kolejowe, więc to cud, że tym dwóm udało się przeżyć.

Są to dwa kocurki - bracia, którzy stopniowo coraz bardziej ufają człowiekowi. Ich brzuszki przez długi czas były puste i wzdęte. Teraz, na widok pełnej miseczki zaspokajają głód, który towarzyszył im przez ostatnie kilka miesięcy. 

Mimo dużej ilości kotów pod naszym dachem, nie byliśmy w stanie przejść obojętnie obok rozmnażających się na stacji kolejowej bezdomniaków. Nie mogliśmy dopuścić do tragedii i śmierci tych maluszków. 

Cieszymy się, że chociaż dwóm kocurkom jesteśmy w stanie zapewnić lepsze życie, jednak nasz budżet jest ograniczony.

Wizyta u weterynarza - odrobaczenie i antybiotyk 250zł

3 x 100zł - szczepienie 
3 x 80zł - testy
3 x 70zł czip

Potrzebna nam również klatka kennelowa dla kotów po zabiegach kastracji by w bezpiecznym otoczeniu mogły dochodzić do siebie. 
1 x 380zl