id: 6sg84w

Udział w Mistrzostwach Europy 2017 w Biegach z Przeszkodami w Holandii

Udział w Mistrzostwach Europy 2017 w Biegach z Przeszkodami w Holandii

Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 243 997 fundraisers and raised 1 395 799 521 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

Ciężko jest pisać o sobie…a tu trzeba się jeszcze dobrze zareklamować i przedstawić w superlatywach :) Postaram się zrobić to w 50%...no dobra 70%... ;) Co ja gadam??!! Musi być 100% bo musi się udać na 100% !! :) BO NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH! SĄ TYLKO TAKIE, NA KTÓRE TRZEBA POŚWIĘCIĆ TROCHĘ WIĘCEJ CZASU! Od czego tu zacząć? Hmmm…. Może coś o sobie… :) Nazywam się Magdalena Wawrzyniak :D Jestem szaloną (już) 28-latką… (Boże! Kiedy to zleciało? :P ). Odkąd sięga moja pamięć, sport zawsze przewijał się przez moje życie…wysiłek, zmęczenie, cieknący pot po czole - nie było mi to obce :) Zawsze byłam osobą żywą, pełną energii, nie potrafiącą usiedzieć w jednym miejscu, ciekawą świata i uwielbiającą doświadczać nowych rzeczy i oczywiście utrudniać sobie życie…Bo po co ma być łatwo? :D Wszystkiego chciałam spróbować, żeby wiedzieć jak „smakuje”…i tak też było w przypadku Biegów z przeszkodami, bądź jak ja to nazywam „czyste” biegi, spróbowałam i pokochałam w 2013 roku. Biegałam, biegałam…ileż można tak tylko przed siebie? Trzeba było coś zmienić :) Śmiało mogę powiedzieć, że jest to moja PASJA – coś, co kocham i uwielbiam robić, coś, co daje mi ogromną frajdę i sprawia, że pomimo kilogramów błota na moim ciele i za paznokciami, którego nie mogę pozbyć się przez kilka kolejnych dni, piachu we włosach czy różnego rodzaju zadrapań i siniaków - to na buzi i tak zawsze jest uśmiech :) „Po co jej to?” – Pewnie nie jedna osoba zadaje to pytanie…ale są to przeważnie osoby, które nigdy nie odnalazły swojej pasji ( nie mówię tu o siedzeniu przed tv i wciąganiu chipsów bądź graniu w gry komputerowe). Pierwszy start w tego typu zawodach - Pogrom Wichra – typowy bieg błotny :) Trafiłam na ten bieg całkiem przypadkiem – Kolega Karol odstąpił mi swój pakiet – za co jestem mu niezmiernie wdzięczna, bo to dzięki niemu odnalazłam swoją pasję :) Wystartowałam i wygrałam…i tak co roku w tym biegu stoję na najwyższym stopniu podium :) Oczywiście apetyt rośnie…więc zaczęłam próbować swoich sił w innych biegach tego typu…Survival Race, Bieg Morskiego Komandosa, Katorżnik, Terenowa Masakra, Barbarian Race, Bieg Wygasłych Wulkanów. We wszystkich tych biegach zajmowałam czołowe miejsca, a tak naprawdę w żaden sposób się nie przygotowywałam (tak wiem, zaczynam się przechwalać, ale jakoś muszę Wam udowodnić, że warto we mnie zainwestować ;) ). Obserwowałam innych zawodników, którzy trenowali specjalnie do takich zawodów. Zazdrościłam, że niektórzy mają swoje ekipy, z którymi startują w zawodach. Wsparcie przed biegiem, na trasie, wszyscy takie same stroje. Ekstra! Nic tylko zazdrościć. Aż tu nagle BACH!! Dostałam propozycję dołączenia do grupy biegowej Husaria Race Team. Ktoś, gdzieś mnie wyhaczył :D Nawet nie musiałam się długo zastanawiać…i jeszcze ta nazwa…dla niej samej mogłam się zgodzić! Ludzie wspaniali! Każdy otwarty i pomocny. Cóż rzec…jestem zachwycona! I dumna, że mogę z Nimi biegać w jednej drużynie :) Trafiłam od razu do grupy Elity :) Taki mnie zaszczyt spotkał :) No ale do rzeczy…w 2017 roku doszły jeszcze starty w Runmageddon i Spartan Race. Pierwszy start w styczniu…zimno, że aż nie chce mi się o tym myśleć…przez własną głupotę i ambicję zajęłam 4 miejsce gdzie spokojnie mogłam być 2, ale jak to się mówi…człowiek uczy się na błędach ;) , ale to i tak pozwoliło mi uzyskać kwalifikację do Mistrzostw Europy, które odbędą się na przełomie czerwca i lipca tego roku w Holandii :) Każdym kolejnym startem w tym roku, tylko potwierdzałam swój udział w Mistrzostwach :) Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że te zawody mają taką rangę… Ostatnio dowiedziałam się również o kwalifikacji na Mistrzostwa Świata w październiku, w Kanadzie…ale to póki co zbyt odległa przyszłość. Więc skupiam się na Mistrzostwach Europy :) Myślę, że już tam trzeba będzie reprezentować dość wysoki poziom…nie wiem czy podołam…ale nie dowiem się jak nie spróbuję :) Bo kto nie ryzykuje – nie zyskuje :D Koszty startu, dojazdu i noclegu to około 2000 zł… trochę sporo jak za taką zabawę…dlatego zwracam się z prośbą do Was :) Może ktoś wesprze mój szalony pomysł, a zarazem pomoże spełnić marzenie :) Każdy grosz się liczy :) jeśli się uda, to będzie to dla mnie dodatkowa motywacja, żeby Was nie zawieść, a pieniążki nie zostały wyrzucone w błoto…chociaż poniekąd tak na pewno będzie :P Bo błoto to zazwyczaj nieodłączny element tych zawodów :) Tak więc z góry dziękuję za wsparcie :) Gdyby ktoś chciał obejrzeć moje wojaże to zapraszam na swój profil na fb: https://www.facebook.com/Madda1989 Oraz instagram (chociaż tu za wiele się jeszcze nie dzieje :P ): https://www.instagram.com/mada_po_blocie_lata/

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 8

 
2500 characters