Czy słyszałaś(eś) o Malawi, kraju leżącym w Afryce Środkowo-wschodniej?

My do tej pory też niewiele o nim wiedzieliśmy, aż do czasu kiedy poznaliśmy wspaniałą rodzinę Simwela, w której dwie nastolatki: Luciana i Ellen marzą o kontynuowaniu nauki. W tym kraju nauka po podstawówce jest płatna i niewiele dzieci, a zwłaszcza dziewczynek, jest wysyłanych do szkoły średniej. Luciana i Ellen mają jeszcze czterech braci i dwie młodsze siostry.

To wyjątkowa rodzina w tamtejszych warunkach, bo ojciec Austin, nauczyciel w szkole podstawowej w Kaporo, chce wykształcić wszystkie dzieci, także dziewczynki. Jego pensja nauczycielska jest bardzo skromna. Aby wyżywić rodzinę, wraz z żoną zajmują się także uprawą roli. Czesne w szkołach starszych dzieci jest ogromnym obciążeniem dla domowego budżetu. Nawet płacąc w ratach, rodzina nie jest w stanie posłać dziś dziewczynki do szkoły. Czesne wynosi około 300 dolarów na jedno dziecko.

Ellen pragnie być pracownikiem socjalnym, pracować na rzecz rozwoju społeczności i wspierania ludzi w potrzebie. Luciana chce zostać specjalistką w zarządzaniu zasobami ludzkimi. Starsi bracia: Laurent kształci się na księdza, a Lewis na dentystę. Młodsze siostry chcą zdobyć zawód nauczycielki (Ether), pielęgniarki Josephine, zaś młodsi bracia Martin i James marzą, aby zostać lekarzami.

Niewielka dla nas kwota może pomóc zrealizować nie tylko marzenia tych dzielnych dziewczynek, ale przez ich edukację wesprzeć całą tamtejszą społeczność.

Gdyby ktoś chciał się więcej dowiedzieć o rodzinie, to można nawiązać kontakt na FB z najstarszym z rodzeństwa, klerykiem Laurentem Simwela, niezwykle ciekawym świata, otwartym młodym człowiekiem, który dobrze mówi po angielsku, jak i reszta rodziny.