Chwała Panu! Hola a todos! Cześć wszystkim! Chciałabym Wam opowiedzieć o moim nowym domu na drugim końcu naszej pięknej Ziemi. Jest na drugiej półkuli taki region zwany Manabí i tu właśnie znajduje się nasza misja. Wraz z pomocą parafian, dobrych ludzi z całego świata i naszego jedynego Szefa, dla którego wszyscy pracujemy, udało się zorganizować parafię. Ogromnym przedsięwzięciem ostatniego czasu była budowa domu dla sióstr, które niebawem przyjadą do La Unión z Kongo na posługę. „Trzeba robić rzeczy, nawet jeśli wydają się niemożliwe.” mówił mi od początku Ksiądz Wiesiek Podgorski, który jest tu już od 9 lat. Parafianie Księdza Wiesława to dobrzy ludzie chętni do pracy. Świadczy to o tym, że pomimo biedy ludzie potrafią się zorganizować. Jest tu do zrobienia jeszcze dużo pracy, a każda pomoc jest warta wiele. Dlatego tak ważny jest przyjazd sióstr. Wierni z naszej parafii chcą działać, ale potrzebują misjonarzy, którzy pokażą im jak. Potrzebują osób, które ich zorganizują - przynajmniej na początek. To jest cel naszej pracy, zasiać ziarno, a uprawę zostawić tym dla których tu przyjechaliśmy, aby po naszym wyjeździe wszystko się nie rozpadło. Zakon Sióstr Soeurs de Charite de Namur z Kongo współpracuje z Księdzem Wiesławem od czasu jego posługi w Afryce. Siostry wykonują niesamowitą pracę duszpasterską. Tutaj czeka na nich już prawie wykończony dom, ale one same zwracają się z prośba o pomoc w zakupie biletów lotniczych, więc także i my szukamy pomocy, aby zorganizować ich przyjazd. Modlitwa, ciepła myśl czy wsparcie finansowe znaczą dla nas wiele. My pamiętamy w modlitwie o wszystkich, którzy angażują się w naszą misję, bo nie trzeba tu do nas przyjeżdżać, aby być jej częścią. Pomoc z Polski czy z innego zakątka świata jest bardzo istotna. Dlaczego potrzebujemy, aż takiej dużej kwoty? Bilety lotnicze są bardzo drogie. Siostry muszą przesiadać się co najmniej dwa lub trzy razy żeby wylecieć z Kongo, a następnie czeka ich jeszcze przesiadka w Brazylii. Ich podróż może trwać nawet trzy dni. Polecamy Was wszystkich i nas samych naszemu Panu i Stwórcy. Szczęść Boże!