Cześć!

Mam na imię Michał i mieszkam w Ustce. Od lat moją największą pasją są ptaki. Obserwacja, fotografia i niesienie pomocy tym pięknym stworzeniom przynosi mi niebywałą radość i satysfakcję. Aktywnie działam na rzecz ptaków - od kilku lat przyjmuję pod swoje skrzydła młode, wymagające odchowu ptaki, które odbieram z Przychodni Weterynaryjnej Małych Zwierząt w Ustce. Działam prywatnie i wszystko finansuję z własnej kieszeni. Prawie cały lipiec 2019 roku spędziłem na wolontariacie w pobliskim azylu (Fundacja Dziki Azyl - Centrum Pomocy dla Jeży i Dzikich Zwierząt). Baaardzo miło wspominam ten czas :)

Moimi ulubieńcami wśród ptasiej młodzieży są mewy i to na nich chciałbym się skupić w szczególności.

Od kilku lat chodził mi po głowie pomysł stworzenia mewiej woliery.

Jej podstawa składałaby się z wylewki betonowej, na przygotowanym wcześniej gruncie. Twarde i równe podłoże ułatwiłoby znacząco utrzymanie czystości wewnątrz pomieszczenia oraz zapobiegałoby tworzeniu podkopów przez drapieżniki. Stelaż składałyby się z solidnych kantówek, a ściany boczne z odpowiednio zaimpregnowanych desek. Wewnątrz znajdowałyby się między innymi: niewielki basen, w którym młode ptaki mogłyby doskonalić swoje zdolności łowieckie i umiejętności pływackie, oraz różnego rodzaju podwyższenia zachęcające mewy do ćwiczenia skrzydeł. Dach częściowo pokryty byłby grubymi płytami OSB. Na drugiej części dachu znajdowałaby się siatka, dzięki czemu do wnętrza woliery docierałoby wystarczająco dużo światła. Budowla stałaby na moim podwórku, także mógłbym mieć młodzież cały czas pod kontrolą.

Aby woliera stała się czymś więcej niż tylko marzeniem potrzebuję WASZEJ pomocy!