leczenie i rehabilitacja
leczenie i rehabilitacja
Our users created 1 221 664 fundraisers and raised 1 335 979 875 zł
What will you fundraise for today?
Description
"Nawet kiedy niebo zmęczy się błękitem... nie trać nigdy światła nadziei..."
Witam. Mam na imię Ewa. Na początku chciałabym podziękować Agnieszce Szafer za pomoc w zbiórce zeszłorocznej na rzecz mojej rehabilitacji i kosztownego leczenia.
Wspólnie udało Nam się dzięki Państwu uzbierać potężną kwotę przeszło 14,000 zł co pozwoliło mi na wykonanie szeregu odpłatnych badań i wizyt lekarskich. Ponad to przeszłam pierwszy etap kosztownej tlenoterapii w Zielonej Górze, dzięki której udało się osiągnąć w dużej mierze zagojenie uciążliwych i bolesnych, stale pojawiających się ran, co było i jest naprawdę ogromnym sukcesem i zbawieniem.
Przyszedł nowy rok a z nim kolejne finansowe wyzwania. Niestety diagnozy wciąż dochodzą...
Stąd ponowna moja prośba o wsparcie w walce o zdrowie i lepsze życie, jak i powrót na tlenoterapie.
W skrócie opowiem o sobie i swoich przypadłościach ..
Jestem mama, babcia i żona. A wszystko zaczęło się 20 lat temu, kiedy miałam 39 lat. Omdlenia, paraliż i diagnoza Stwardnienie Rozsiane. Świat się zawalił. Nawracające rzuty choroby, szpitale, leki, badania. Mimo zakwalifikowania się i dwuletniej kuracji Interferonem - SM odcisnęło swoje piętno. Prawostronny niedowład i porażenia. Obowiązkowa stała rehabilitacja, krokomora i stosowanie leków między innymi sterydów. Czasem staram się żartować przez łzy, że "żeby SM nie czuło się tak "samotnie", przyłączyły się jeszcze: niedokrwistość hemolityczna, reumatoidalne zapalenie stawów, torbielowatość nerki lewej, choroba wrzodowa żołądka, dwunastnicy, astma i pierwotny niedobór odporności . Aktualnie doszło kilka diagnoz takich jak : nadciśnienie tętnicze, dyskopatia wielopoziomowa całego kręgosłupa z cechami choroby Baastrupa. Zespół TIA w obserwacji.
Obecnie jestem po 12 operacji, czekając na 13 w czerwcu(zmiany o podłożu nowotworowym trzustki).
Pół roku temu wykryto u mnie zmiany pod pepkiem oraz na trzustce. Do tego stale walczę z gronkowcem złocistym (szczep szpitalny), który sieje spustoszenie. Częste zakażenie płuc oraz skóry, sączące się rany, które nie chcą się goić, ciągła antybiotykoterapia, jeszcze bardziej osłabiają i tak już słaby organizm. Na sączące rany okazała się zbawieniem i trafionym leczeniem wyżej wspomniana tlenoterapia.
Od wielu lat poddawana jestem immunoterapii, immunosupresji i sterydoterapii w tygodniowych cyklach w Klinice Transplantologii i Hematologii we Wrocławiu oraz Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Potrzebuje leczenia, rehabilitacji i badań..
Wszyscy dobrze wiemy, że są to koszty.
Mieszkam w małej miejscowości Radzyń w województwie lubuskim i każdorazowy wyjazd do Kliniki do Wrocławia (raz w tygodniu 300 km )to koszt ok. 200 zł. Obecny okresowy koszt miesięczny na dojazdy 7 razy w tygodniu na tlenoterapie wynosi około 3 tysięcy zł...
Są to koszta, które przekraczają już moje możliwości finansowe .
Mimo swoich zmagań zdrowotnych i wyzwań pieniężnych, od zeszłego roku aktywnie pomagam rodzinom z ukrainy.
Każda przysłowiowa złotówka podarowana przez Was przybliża mnie do lepszego życia.
Za każde wsparcie bardzo dziękuję!
Dzięki Wam mogę liczyć na lepsze i łatwiejsze jutro.
Dziękuję,
Ewa.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Zdrowia i wytrwałości!