id: 853jjz

Wyjazd do RPA po uzdrowienie

Wyjazd do RPA po uzdrowienie

Our users created 1 244 033 fundraisers and raised 1 395 900 585 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

Witajcie!

Mam na imię Gosia.

Jestem flecistką i wokalistką jazzową, mamą niespełna dwuletniego chłopca.


Moja ciąża była bardzo trudna, gdyż w jej trakcie zdiagnozowano u mnie guza na rdzeniu kręgowym. Objawy zaczęły pojawiać się dość szybko: nieznany mi dotąd ogromny ból w klatce piersiowej, który nie pozwalał mi spać, kaszleć czy nawet się śmiać... Jakiś czas później zaczęłam widzieć objawy w lewej nodze.... Lekarze chcieli operować od razu, mimo, że byłam w piątym miesiącu ciąży. Nie zdecydowałam się na nią, gdyż chciałam, aby moje dziecko było bezpieczne, jak najdłużej rozwijało się w brzuchu. Cierpiałam bardzo, jednak głęboko wierzyłam, że po porodzie wszystko będzie wracało do normy, miałam takie poczucie, że tak właśnie będzie...


Zgłaszając się do szpitala w 32 tygodniu ciąży lekarze w dalszym ciągu naciskali na natychmiastową operację. Nie byłam wtedy jeszcze osobą nowonarodzoną, nie miałam żadnej relacji z Bogiem, choć nazywałam się osobą wierzącą miałam całkowicie skrzywiony obraz Boga, otoczona osobami podobnymi do mnie. Mówiąc szczerze, postanowiłam zaufać lekarzom i uległam namowom na operację. W trakcie wielu rozmów zapewniano mnie, że takich operacji wykonują setki w ciągu roku i mój pobyt w szpitalu potrwa jedynie kilka dni, po których wrócę do domu i tam już będę musiała znaleźć sobie rehabilitację, żeby powrócić do całkowitej sprawności i będę mogła szybko zająć się moim nowonarodzonym dzieckiem. 

 

Niestety... z narkozy wybudziłam się z całkowitym paraliżem od klatki piersiowej w dół.... Cały rok 2022 spędziłam w szpitalach na rehabilitacji. Moje macierzyństwo, moje dziecko i moja rodzina wiele na tym ucierpiała i ciągle cierpi....

 

Ale wiem, że Bóg robi wielkie rzeczy i dokonuje wielkich cudów. Wierzę, że nie jest to Jego wolą abym siedziała na wózku, ale abym była zdrowa, sprawna fizycznie i cieszyła się życiem. Pragnę, aby mój synek miał zdrową mamę a mój mąż zdrową żonę. Pragnę wrócić do pracy i głosić ewangelię innym i nie być ograniczona fizycznie w żaden sposób, aby to robić. Pójść gdziekolwiek będę chciała, pobiegać z moim dzieckiem w ogrodzie, pójść z nim na spacer, popluskać się w morzu, poczuć gorący piasek na stopach, robić te wszystkie normalne rzeczy, o których zdrowy człowiek nawet nie myśli, a jak wspaniałe się wydają, gdy ich zabraknie... Wiem, że błąd ludzki nie musi być powodem, przez który cały mój świat się zawalił.

 

Dlatego chciałabym z całego serca pojechać do RPA na International Visitor's Program przy kościele Alleluia Ministries International - kilkudniowe spotkanie ludzi wierzących, prowadzone przez Pastora Alph’a Lukau, przez którego Bóg działa rzeczy niezwykłe i okazuje swoją wszechmoc. Wierzę, że powrócę stamtąd o własnych siłach a to żelastwo, do którego jestem jeszcze przykuta wystawię na widok publiczny jako świadectwo cudów jakie Bóg dokonuje tu na ziemi.


Podróżą ta wymaga pewnych nakładów finansowych: bilety lotnicze z Polski do RPA, pobyt w hotelu już na miejscu...

Chciałabym Was prosić o wsparcie mnie, jeśli tylko poczujecie w sercu potrzebę, choćby najmniejszą kwotą.

Będzie mi ogromnie miło jeśli też udostępnicie tą zbiórkę dalej - abym mogła dotrzeć do jak największej liczby ludzi dobrego serca....

Modlę się za Was wszystkich i wierzę że Bóg będzie Wam błogosławił.

ROJYczukqQK15mxl.jpg

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!