Kochani Przyjaciele, drodzy Darczyńcy!

Edit: nasza Pampa jest bardzo chora. Ma nowotwór złośliwy. Całą zbiórkę przeznaczamy na leczenie onkologiczne. Jest nadzieja, to walczymy do samego końca. Dziękujemy za to, że pomagacie i ratujecie ❤

Serdecznie Was pozdrawiamy z nadzieją, że w tym trudnym czasie, mimo wszystko macie się ok. My już w wiosennym nastroju, aczkolwiek ostatnio pochorowaliśmy się hurtowo. Weterynarz mówi, że musimy sobie zrobić badania specjalistyczne. My bardzo nie lubimy, gdy nam robi zastrzyki i mierzy temperaturę wiecie gdzie :-)

Nie mamy psiego NFZ i Tata musi za wszystko płacić sam. Nas jest sześcioro więc wiemy dobrze, że jest mu ciężko. Dlatego wczoraj, gremialnie postanowiliśmy założyć zbiórkę. My mu nic nie mówimy, żeby się nie denerwował, ale pewnie ucieszy się bardzo.

Rzadko o coś prosimy. No chyba, że jest to coś z lodówki lub spiżarni, wtedy potrafimy pokazać swój urok osobisty. Pampa Jamniczka, nasza matematyczka, wyliczyła, że jej badania będą najdroższe, bo niestety jest najbardziej chora, Teodorek musi przejść na specjalną karmę. Wcale mu nie zazdrościmy, bo ona smakowo pozostawia wiele do życzenia :-) Dwukołowce muszą codziennie mieć zmieniane opatrunki na łapkach. I tak ciągle coś :-( Jedynie Hunter, huncwot jeden, ma energii i zdrowia za nas wszystkich.

Bardzo prosimy Was o najmniejszą nawet wpłatę. Nigdy nas nie zawiedliście, zawsze mogliśmy liczyć na Waszą pomoc.

Dziękujemy, machamy serdecznie ogonkami i pięknie się uśmiechamy,

Fijo, Pampa, Teodor, Kofi, Maks i Hunter