Pamiętacie Pampka? Znowu w opałach :( Dzięki naszej szybkiej reakcji i bezbłędnej diagnozie nasz misio żyje.
Pamiętacie Pampka? Znowu w opałach :( Dzięki naszej szybkiej reakcji i bezbłędnej diagnozie nasz misio żyje.
Our users created 1 262 634 fundraisers and raised 1 450 419 710 zł
What will you fundraise for today?
Updates12
-
Jeśli pamiętacie Pampciaka, może macie ochotę dołożyć mu troszkę do kolejnej operacji?
Niestety, ale ten waleczny kociak znowu w tarapatach :( Ledwo przeszedł jedną operację, a wczoraj tj. 10.01.22 miał drugą - tym razem ratującą życie. Właściwie jedynym objawem były silne wymioty, ale bez zmian nastroju, bez niechęci do jedzenia. Udaliśmy się niezwłocznie do weterynarza i diagnoza nas powaliła. Wgłobienie jelita! jak się później okazało mimo szybkiej reakcji martwica objęła 15 cm jelita, które trzeba było wyciąć i zespolić zdrowe końce.
Pampek przebywa w szpitalu, zostanie tam do czwartku. Jednak 7 dni będzie decydujące i dadzą odpowiedź czy jelita podjęły pracę tak jak należy i czy rana goi się prawidłowo.
Niestety może to być spowodowane zmianami neurologicznymi naszego Superkota :(
Trzymajcie kciuki! Bardzo prosimy <3 To najcudowniejszy kot pod słońcem i ma ogromną siłę i wolę życia <3
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Kochani,
bardzo prosimy o pomoc w zdiagnozowaniu i leczeniu tego dzieciątka. Pani Ewa znalazła go w rowie gdzie maluszek krzyczał wniebogłosy. Miał wtedy około 5 tygodni. Pani Ewa nie mogła przejść obok niego obojętnie. Niestety Feluś ma niewładne tylne nóżki i załatwia się po stymulacji plecków oraz w niekontrolowany sposób.
Udali się do kliniki w Warszawie na rtg oraz konsultację neurologiczną ( załączam zdjęcie). Niestety o rtg nie możemy się doprosić od dłuższego czasu, więc jutro zrobimy mu drugie już w Krakowie.
Pani Ewa w związku z pilnym wyjazdem znalazła mu dom tymczasowy u nas-> u drugiej Ewy ;) i Grześka.
Od zawsze pomagamy zwierzętom, sami mamy ich sporo i niestety na ten moment nie jesteśmy w stanie udźwignąć takich kosztów. Byliśmy wczoraj go zaszczepić, później na konsultacji u fizjoterapeuty. Napisałam też do fizjoterapeutów i lekarzy z innych miast. Dzisiaj mamy drugą konsultacje odnośnie rehabilitacji. Do postawienia ostatecznej diagnozy niezbędny jest rezonans magnetyczny, którego koszt to 1300 zł + morfologia i biochemia oraz to nieszczęsne RTG. Jutro jesteśmy na te badania umówieni. Dodatkowo rezonans jest na Śląsku, a po jego wyniku najprawdopodobniej udamy się do specjalisty z Grudziądza, z którym jestem w kontakcie. Do tego oczywiście dochodzą podkłady, których zużywa dużo, oraz pampersy.
Ten kociak od razu kradnie serce <3 jego wielkie oczyska, ciągłe tulaski, chęć zabawy, życia, zero strachu i lęku. Chce żyć jak każdy kot.
Chcielibyśmy poprawić jego komfort życia, ale najpierw dowiedzieć się na ile jest to możliwe. Bez Waszej pomocy nie damy rady.
Dzisiaj jest z nami w pracy ( w sklepie zoologicznym) i wzbudza wielkie zainteresowanie, dopóki nie powiemy, że jest niepełnosprawny. Ale otrzymaliśmy też kilka cudownych ofert pomocy, także serce nam rośnie :)
Spójrzcie w te oczy i powiedzcie, że się poddajemy....nie da się, my nie umiemy, więc będziemy o niego walczyć!
Każda złotówka się liczy.
Dziękujemy!

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.